Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rocznica zamordowania sędziego Falcone. Prezydent odnawia obietnicę. "Pokonamy mafię"

0
Podziel się:

Jesteśmy tu, powiedział prezydent Sergio Mattarella, by odnowić obietnicę, pokonamy mafię, wyeliminujemy ją z życia społecznego.

Rocznica zamordowania sędziego Falcone. Prezydent odnawia obietnicę. "Pokonamy mafię"
(c4r1n3b/CC/Flickr)

Włochy obchodzą 23. rocznicę zamordowania przez mafię sędziego Giovanniego Falcone i członków jego eskorty. Do Palermo na jej obchody przyjechało ponad 40. tysięcy młodych ludzi oraz przedstawiciele najwyższych władz kraju.

Jesteśmy tu, powiedział prezydent Sergio Mattarella, by odnowić obietnicę, pokonamy mafię, wyeliminujemy ją z życia społecznego. Włoski prezydent, pochodzący z Palermo, wie, czym jest mafia: z ręki Cosa Nostra w 1980 roku zginął jego brat Piersanti, działacz polityczny.

Pamięta też o Giovannim Falcone, jego żonie Francesce Morvillo oraz trzech członkach eskorty, zabitych 23 maja 1992 roku przez ładunek trotylu ważący pół tony na szosie z lotniska do miasta. Oni wierzyli w ostateczne zwycięstwo państwa nad mafią, przypomniał swoim rodakom włoski prezydent.

Przemysław Ciszak, Money.pl: Czy to nie ironia, śmierć sędziego Falcone, a niecały miesiąc później także jego przyjaciela sędziego Paolo Borsellino doprowadziła do upadku potęgi Cosa Nostry?

Bertold Kittel, dziennikarz śledczy, współautor serii reportaży _ Włoska mafia w Polsce _: Z punku widzenia Cosa Nostry był to poważny błąd. Zamach na Falcone wstrząsnął Włochami i zwrócił uwagę nie tylko na problem przestępczości zorganizowanej, ale również zmienił nastawienie opinii publicznej do mafii. Po śmierci Falcone włoskie państwo postawiło sobie za punk honoru likwidację struktury mafijnej na Sycylii. Ogromne środki na ten cel otrzymał wydział do walki z przestępczością zorganizowaną.

Falcone stał się przez to symbolem. Jak to możliwe, że mafia, nie wzięła pod uwagę, że to morderstwo będzie miało dla niej tak brzemienne skutki?

Człowiek, który zlecił ten zamach był po prostu szaleńcem. Nie na darmo Toto Riinę, bossa klanu Corleończyków, nazywano _ Bestią _. Jeśli wierzyć materiałom, które zebrała prokuratura miał własnoręcznie zabić około 40 osób i zlecić setki innych. To między innymi jego brutalność popchnęła byłego bossa - Tommaso Buscetta - do zeznań przeciwko mafii i złamania zasady _ omerta _, co się nigdy wcześniej w historii nie zdarzyło. _ Nota bene _ przesłuchiwał go właśnie Falcone.

Zobacz także: Zobacz materiał telewizji RaiUno nakręcony po zamachu za sędziego Falcone:

I nic w tym dziwnego, że do tego przełomu doszło, Riina dokonał masakry niemal całej rodziny Buscetta. Zabił mu prawie wszystkich bliskich krewnych: brata, zięcia, szwagra, czterech bratanków i siostrzeńców oraz dwóch synów. Jego brutalność była, nawet według standardów mafijnych, niespotykana.

Falcone zrewolucjonizował sposób walki z przestępczością zorganizowaną, wprowadził metodę rekonstruowania mafijnego biznesu. Chciał stworzyć na wzór FBI, włoskie federalne biuro śledcze?

Włoskie organizacje przestępcze przechodzą ciągłe przemiany, dostosowują się do sytuacji. Gdy jedni gangsterzy zostają zatrzymani, a grupy rozbite, na ich miejsce pojawiają się kolejne. Działają bez rozgłosu, głównie zajmując się przemytem, handlem podróbkami oraz dystrybucją narkotyków na olbrzymią skalę.

Falcone, doświadczony w pracy, najpierw sędziego sądu upadłościowego, później biura śledczego w Palermo zaczął przyglądać się mechanizmom prania brudnych pieniędzy śledząc transakcje finansowe, powiązania polityczne i biznesowe. Dzięki temu rekonstruował siatkę. Tak się pracuje do dziś. To między innymi dzięki niemu Włosi mają najlepiej przygotowaną grupę do walki z mafią.

Ten system jednak nie ochronił sędziego Falcone. Pomimo ochrony jaką go objęto, został zabity.

To prawda, ale sposób w jaki to uczyniono pokazywał, że Falcone był niezwykle trudnym celem dla mafii. Riina musiał wysadzić pół autostrady, używając blisko półtonowego ładunku wybuchowego, aby zabić jego, trzech ochroniarzy i żonę sędziego. Doświadczeni ochroniarze wiedzą, że nie da się zapewnić stuprocentowej ochrony osobie ochranianej, jeżeli opuszcza ona strefę bezpieczną, np. teren koszar wojskowych.

Falcone w momencie śmierci był niezwykle znanym i rozpoznawalnym człowiekiem we Włoszech. To on ujawnił kulisy Wielkiej Wojny Klanów w Palermo, powiązań mafii z politykami i biznesmenami, doprowadził do _ Maksiprocesu _– największego w historii procesu mafii.

GIOVANNI FALCONE

Można powiedzieć, że był włoskim celebrytą?

Dokonywał bardzo głośnych zatrzymań. Na pewno był osobą medialną - udzielał wywiadów, pokazywał się w telewizji. Śmierć Giovanniego Falcone tylko utrwaliła jego mit jako bezkompromisowego, nieustraszonego sędziego walczącego z zorganizowaną przestępczością.

Czy dzisiaj istnieje, ktoś taki?

Jest parę osób, których śmierć z rąk mafii byłaby głośnym wydarzeniem i mogłaby stać się początkiem legendy. Szefowie _ Antimafii _, czy autor książki _ Gomorra _ - Roberto Saviano. To są ludzie, na których jak gdyby dokonano zamachu byłby wokół tego wielki szum i dym.

Pan miał okazję spotkać się i rozmawiać z Saviano. Na nim również ciąży wyrok śmierci, czyżby mafia nie wyciągnęła wniosków ze sprawy Falcone?

On, podobnie jak Falcone, choć w innym wymiarze już jest symbolem, postacią znaną na całym świecie. Sygnał do zamordowania Saviano ogłosił jeden z adwokatów podczas procesu mafijnej rodziny Casalesi. Powiedział, że każdy kto czuje się związany z camorrą powinien ukarać Saviano. Kiedy spotkałem się z Savioano, był on jedną z najlepiej strzeżonych osób we Włoszech. Mieszkał w koszarach karabinierów, poruszał się z kilkuosobową obstawą. był lepiej strzeżony niż np. prezydent Polski.

Salvatore TOTO" Riina

Dzisiejsza policja jest skuteczniejsza w ochronie i walce z mafią?

To zależy gdzie. Miałem okazję przyglądać się pracy sędziów we Włoszech. Materiały przez nich gromadzone są zupełnie inne niż te zbierane np. w Polsce. Direzione Investigativa Antimafia, czyli biuro do walki z przestępczością zorganizowaną ma szerokie uprawnienia, współpracą z włoskimi Karabinierami tworząc komórki rozpracowujące konkretne grupy, rodziny mafijne. DIA kładzie szczególny nacisk na wywiad i analizy. W każdej chwili prokurator może powiedzieć ilu żołnierzy ma konkretna grupa przestępcza, z kim jest w sojuszu i czym się zajmuje.

Wielkim sojusznikiem śledczych są nowe technologie: podsłuchy telefoniczne, wszelkiego rodzaju mikrofony kierunkowe. W akcie oskarżenia prokurator interpretuje najdrobniejsze wskazówki, a podczas przewodu sądowego sędziowie potrafią we właściwy sposób zrozumieć np. kod językowy jakim posługują się gangsterzy. Zamówienie doniczek ziemi z ziarenkami przez gang jest dla nich np. sygnałem, że jedna grupa kupuje od drugiej broń z amunicją. Włoska prokuratura ma też sojuszników w mediach. Tamtejsze prawo zezwala na publikowanie wizerunków i nazwisk osób z zarzutami za przestępczość zorganizowaną. W gazetach ukazują się tableau mafii. Zresztą gazety i dziennikarze szczerze popierają walkę z mafią, która stałą się problemem społecznym, przez co często sami stają się obiektem ataków.

Mafia to problem tylko włoski?

Oczywiście nie. Mafia się nie cofa, zmienia się i rozwija. Dziś jest szczególnie aktywna w sferach gospodarczych. Całe grupy działają np. w internecie zajmując się wyłudzeniami w bankach i okradaniem kont. Problem mafii dotyczy przede wszystkim Włochów, bo stamtąd ona pochodzi, ale jej działanie ma charakter ogólnoświatowy.

Roberto Saviano

Neapolitańska mafia - Camorra, to obecnie najprężniej działająca grupa, której kontakty sięgają Niemiec, a nawet Polski. Posiadają porty choćby w Hamburgu, tranzyt przechodzi przez Amsterdam. Polska jako kraj w strefie Schengen jest doskonałym polem do robienia ciemnych interesów. Nasz system prawny jest przygotowany na walkę z mafią?

Mafia nie jest tak widoczna jak dawniej. Działa na różnych polach, w szarej strefie. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że dziś jest bardziej potężna i bogatsza jak za czasów Falcone, czyli lat 90. Dochody na handlu podróbkami przekraczają miliardy Euro, mają własne szlaki przemytnicze z czym rządy poszczególnych krajów nie dają sobie rady. Na dodatek europejskie sądy, w tym polskie niestety nie rozumieją tak specyfiki działania mafii. Polska zlikwidowała biuro do walki z przestępczością zorganizowaną.

Tymczasem jest ona silna jak nigdy. Złe prawo, brak struktur i zbyt mała liczba doświadczonych śledczych sprawiają, że dziś przestępcy żyją jak w latach 90. codziennością są kontakty z urzędnikami, zapewnianie sobie bezkarności dzięki lewym zwolnieniom lekarskim. Znam przypadek, że gangsterzy stali się wręcz osobami publicznymi, dobroczyńcami, organizującymi aukcje charytatywne. W tym samym czasie prokuratorzy walczący z gangami nie mają samochodów do prowadzenia działań, np. do zatrzymywania podejrzanych.

Czytaj więcej w Money.pl
Neapol znalazł podatkowy sposób na haracze? Tym samym walka z kamorrą wkroczyła w nową fazę.
Sycylia podzielona. Cierpi branża transportowa To katastrofa komunikacyjna - argumentuje szef władz regionalnych Rosario Crocetta.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)