Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Referendum za korupcję? Mieszkańcy Płaskiej chcą głosować

0
Podziel się:

Ponad jedna czwarta mieszkańców gminy Płaska podpisała się pod wnioskiem o zorganizowanie referendum w sprawie odwołania wójta oskarżonego o łapówkarstwo.

Referendum za korupcję? Mieszkańcy Płaskiej chcą głosować
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Ponad jedna czwarta mieszkańców gminy Płaska podpisała się pod wnioskiem o zorganizowanie referendum w sprawie odwołania wójta oskarżonego o żądanie i przyjęcie 120 tysięcy złotych łapówki.

Jak poinformowała szefowa suwalskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego Alicja Rynkiewicz-Dąbek, mieszkańcy Płaskiej (Podlaskie) poinformowali o inicjatywie podjętej w sprawie referendum, a kilka dni temu przedstawili 567 podpisów pod wnioskiem referendalnym. W gminie 2153 osoby są uprawnione do głosowania.

Wniosek i podpisy są sprawdzane pod względem prawidłowości danych. - _ Jeśli wszystkie warunki zostaną spełnione, wówczas zostanie ogłoszone referendum _ - powiedziała Rynkiewicz-Dąbek.

Część mieszkańców gminy Płaska straciła zaufanie do wójta po tym jak ten we wrześniu ubiegłego roku trafił na 3 miesiące do aresztu po policyjnej akcji kontrolowanego wręczenia łapówki.

Jak podawała wówczas policja, korzyść majątkowa miała związek z inwestycjami budowlanymi w gminie. Prokuratura postawiła samorządowcowi zarzut żądania 280 tys. zł, w związku z pełnioną funkcją publiczną oraz przyjęcia 120 tys. zł, które to pieniądze były pierwszą częścią tej łapówki. Grozi za to do 12 lat więzienia.

Wójt pod koniec grudnia opuścił areszt i wrócił do pracy w urzędzie gminy. Mieszkańcy nie chcą, by dalej reprezentował samorząd. W marcu Prokuratura Okręgowa w Łomży skierowała do sądu w Augustowie akt oskarżenia w tej sprawie. Wójt nie przyznaje się do winy i nie rozmawia z dziennikarzami.

Czytaj więcej w Money.pl
CBA zna skalę korupcji w całej UE. Sprawdź Wynika to z informacji przekazanych dzisiaj podczas II Konferencji Antykorupcyjnej
Połknął łapówkę. Aż 35 tysięcy rubli Pracownik rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych zjadł równowartość prawie 3500 złotych, gdy policja nakryła go podczas przyjmowania pieniędzy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)