Wiceprezes Stacji Jan Syty przyznał, że kierownictwo wiedziało w chwili przyjęcia o zarzutach stawianych byłemu dyrektorowi wentylacji w _ Halembie _. Jednak przyjmując Marka Z. kierowało się jego wcześniejszym doświadczeniem - dodał Syty.
Wiceprezes Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu przyznał, że instytucja boryka się z brakiem chętnych do pracy.Do chwili skazania Marek Z. jest niewinny i może u nas pracować - dodał.
Markowi Z. grozi do 12 lat więzienia. Prokuratura zarzuca mu spowodowanie katastrofy w której 2 lata temu w Kopalni _ Halemba _ w Rudzie Śląskiej zginęło 23 górników.