Chodzi o usunięcie krzyży z radomskiej komendy.
Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Małgorzata Chrabąszcz, śledczy planują przesłuchać kolejnych świadków, m.in. pracowników komisariatów.
Prowadząca śledztwo prokuratura w Kozienicach przyjęła jako kwalifikację prawną przepis kodeksu karnego mówiący o przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego - za co grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Przekroczenie to miało mieć znamiona opisane w art. 196 kk dotyczącym obrazy uczuć religijnych innych osób, publicznego znieważenia przedmiotu czci religijnej lub miejsca przeznaczonego do publicznego wykonywania obrzędów religijnych.
Informację o anonimowym donosie policjantów na komendanta radomskiej policji Karola Szwalbego do szefa mazowieckiej policji nagłośniły lokalne media w sierpniu ub. roku. Według doniesień prasowych komendant nakazał usunąć krzyże w komendzie w Radomiu i podległych jej komisariatach. Sekretarkę, która sprzeciwiła się usunięciu krzyża, miał przesunąć na inne stanowisko. Miał także namawiać policjantów, by nie uczestniczyli w pieszej pielgrzymce na Jasną Górę.
Doniesienie do prokuratury ws. usuwania krzyży przez radomskiego komendanta policji złożył w prokuraturze Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami i Przemocą. Według wnioskodawców komendant Szwalbe, _ bezprawnym działaniem obraził ich uczucia religijne poprzez publiczne wielokrotne znieważenie krzyża _.
Szwalbe w liście otwartym skierowanym do swoich podwładnych oświadczył, że nikogo nie namawiał do usuwania krzyży i nie zniechęcał funkcjonariuszy do udziału w pielgrzymce. Przyznał, że jako osoba niewierząca zdecydował, że w jego gabinecie i sekretariacie będą tylko symbole państwowe.
Czytaj więcej w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1465368848&de=1473346860&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=CDR&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>