W ciągu najbliższych dni zarząd dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej podejmie decyzję w sprawie Marka Ignora szefa klubu wrocławskich radnych. Polityk został zatrzymany po awanturze w restauracji w centrum Wrocławia.
Według policji razem z byłym radnym Pawłem K-Ż, zaatakował funkcjonariuszy. Policjanci trafili do szpitala.
Wiceprzewodniczący PO w regionie, Zbigniew Chlebowski, zapowiedział reakcje na zachowanie radnego. Marek Ignor spędził noc w izbie wytrzeźwień a obecnie jest najprawdopodobniej przesłuchiwany. Mogą mu zostać postawione zarzuty czynnej napaści na policjanta.
Na razie nie wiadomo jakie będą dalsze losy Pawła K-Ż, który po bijatyce trafił do szpitala, bo skarżył się na duszności.
Do incydentu doszło, gdy obaj mężczyźni bawiący się w restauracji zaczęli zaczepiać pracownicę sąsiedniego klubu. Jej szefowie wezwali policjantów. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, napastniczy zaczęli bić ich rękoma, drewnianymi wieszakami, a jeden z nich kopnął leżącego funkcjonariusza w twarz.