Krótkie terminy składania oświadczeń majątkowych mogą przysporzyć kłopotów samorządowcom i niektórym nowym prezydentom miast- pisze "Rzeczpospolita". Według gazety niektórym z nich może grozić nawet utrata mandatów.
Gazeta wyjaśnia, że chodzi o oświadczenie dotyczące posiadanego majątku i interesów, prowadzonych przez współmałżonków. Chodzi o to, że terminy na złożenie dokumentów są bardzo krótkie: dla oświadczeń majątkowych to 30 dni od daty ślubowania a dla pozostałych dokumentów - 30 dni od dnia wyboru.
"Rzeczpospolita" zwraca uwagę, że dodatkowy zamęt wprowadzają nieścisłości w przepisach. Pomimo, że Sejm, nowelizując ordynację wyborczą, wprowadził nowe zasady, w ustawach samorządowych nadal widnieją stare przepisy. Według nich za niezłożenie w terminie któregokolwiek z oświadczeń grozi jedynie utrata diety lub uposażenia. Który zatem przepis obowiązuje? Radca prawny Stefan Mazurkiewicz z wojewódzkiej Komisji Wyborczej w Szczecinie uważa, że nowy przepis jest ważniejszy od starego. I to mimo, że przepisy zapisano w innych ustawach.
