Ulicami Madrytu przeszedł kilkutysięczny marsz przeciwko polityce oszczędnościowej konserwatywnego rządu. _ Nie dla bezrobocia, nie dla cięć _, _ Oni zrujnują kraj, musimy ich powstrzymać _ - głosiły napisy na transparentach.
Marsz zorganizowały lewicowe partie polityczne i największe centrale związkowe, które zwołały manifestacje w 57 miastach Hiszpanii. Na 14 listopada zapowiedziano strajk generalny.
Unia Europejska wywiera presję na premiera Hiszpanii Mariano Rajoy'a, domagając się zmniejszenia deficytu budżetowego do 6,3 procent PKB w tym roku i do 2,8 procent w roku 2014. Bank Centralny ostrzega, że tegoroczny deficyt może być większy, a recesja głębsza niż zakładano. Przez trzy ostatnie lata cięcia budżetowe wyniosły łącznie 150 miliardów euro, co boleśnie odczuła większość Hiszpanów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Cięcia w Hiszpanii. Kolejna fala protestów Protestujący nieśli transparenty z hasłem: Żadnych cięć, żadnej prywatyzacji. | |
Kraj w kryzysie nie dostanie pomocy? Powody Niewykluczony jest skup obligacji Madrytu, ale nie nastąpi on od razu. | |
Planował masakrę na Majorce. Ma 21 lat 21-latek został zatrzymany w środę w Palma de Mallorca, gdy otrzymywał ponad 140 kg materiałów wybuchowych, które kupił przez internet - poinformowała policja. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.