Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Protesty w Niemczech przeciwko nowemu ośrodkowi dla uchodźców w Berlinie

0
Podziel się:

Uczestnicy demonstracji nieśli transparenty z hasłami: Mamy po dziurki w nosie uchodźców.

Protesty w Niemczech przeciwko nowemu ośrodkowi dla uchodźców w Berlinie
(PAP/EPA)

Blisko 1000 osób protestowało w sobotę w Berlinie przeciwko budowie nowego ośrodka dla uchodźców w dzielnicy Marzahn we wschodniej części miasta. Kontrdemonstracja zgromadziła trzy razy więcej uczestników. Rosnąca liczba imigrantów jest przyczyną konfliktów.

Uczestnicy demonstracji przeciwko uchodźcom nieśli transparenty z hasłami: _ Mamy po dziurki w nosie uchodźców. Nie chcemy ośrodka _, _ Niemcy nie mogą przyjąć wszystkich cierpiących z całego świata _. Przemawiający podczas wiecu krytykowali władze za brak konsultacji z mieszkańcami i wskazywali na brak pieniędzy na pomoc dla obywateli Niemiec cierpiących niedostatek. _ My jesteśmy narodem _ - skandowali hasło popularne na jesieni 1989 roku podczas demonstracji przeciwko władzom NRD.

W dzielnicy Marzahn w Berlinie wschodnim ma powstać osiedle kontenerowe dla 400 uchodźców. Plany władz stolicy Niemiec spotkały się ze sprzeciwem części mieszkańców dzielnicy borykającej się z wysokim bezrobociem i licznymi problemami społecznymi. Obawy mieszkańców wykorzystywane są przez niemieckich neonazistów. Działacze skrajnie prawicowej NPD, której ze względu na ideologię rasistowską grozi zakaz działalności, należą do organizatorów trwających od kilku miesięcy protestów.

Zorganizowana w tym samym czasie przez związki zawodowe i partie demokratyczne kontrdemonstracja zgromadziła od dwóch do trzech tysięcy osób. Zablokowali oni marsz przeciwników ośrodka. Wśród uczestników byli politycy: wiceminister resortu spraw wewnętrznych w Berlinie Bernd Kroemer z CDU i szef berlińskiej SPD Jan Stoess. Kroemer apelował do przeciwników ośrodka, aby pomyśleli o tym, że chodzi o schronienie dla uciekinierów, których życie było zagrożone.

Władze Berlina zmobilizowały duże siły policyjne, by nie dopuścić do starcia między oboma grupami demonstrantów. W akcji uczestniczyło 1,7 tys. funkcjonariuszy. 15 osób zostało zatrzymanych; trzej policjanci odnieśli obrażenia.

Niemiecki minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere powiedział w wywiadzie dla dziennika _ Tagesspiegel _, że Niemcy muszą w przyszłości nastawić się na stały napływ dużej liczby uchodźców. Na świecie jest 50 mln uciekinierów - więcej niż kiedykolwiek wcześniej w okresie powojennym - zaznaczył polityk. Zastrzegł, że ludzi zaniepokojonych napływem uchodźców nie można _ wrzucać od razu do jednego worka _ z ekstremistami. Z drugiej strony pomoc prześladowanym jest obowiązkiem Niemców - podkreślił de Maiziere.

Niemieckie władze spodziewają się, że liczba osób starających się o azyl w Niemczech przekroczy w tym roku 200 tys., co byłoby najwyższą liczbą od połowy lat 90. Ze względu na brak miejsc w istniejących ośrodkach władze Berlina postanowiły zbudować kilka osiedli kontenerowych dla imigrantów.

Czytaj więcej w Money.pl
Maszyniści wciąż strajkują. Walczą o płace Protest spowodował poważne zakłócenia w ruchu pasażerskim i towarowym.
Kerry chwali Niemcy. "Niezastąpiony partner" Sekretarz stanu USA John Kerry wyraził dziś w Berlinie, po spotkaniu z szefem niemieckiej dyplomacji Frankiem-Walterem Steinmeierem, uznanie dla Niemiec za ich rolę przywódczą w rozwiązywaniu konfliktów na świecie, szczególnie za zaangażowanie na Ukrainie.
Zamieszki w Niemczech. 23 osoby ranne W Hamburgu doszło do ulicznej konfrontacji pomiędzy 400 Kurdami i podobną liczbą salafitów. Obie grupy uzbrojone były w pałki, pręty, noże i inne ostre przedmioty - pisze agencja dpa.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)