Prokuratorzy poszukują złotego szwajcarskiego zegarka Marka Dochnala. Ma być on dowodem na korupcyjne powiązania siedzącego w areszcie lobbysty z politykami - dowiedział się "Dziennik".
Sprawa zegarka tak zainteresowała śledczych, że włączyli ją do odrębnego śledztwa - pisze gazeta. Chodzi o warty 66 tysięcy złotych czasomierz firmy Franck Muller. Dochnal zeznał, że miał to być imieninowy prezent dla Zbigniewa Kaniewskiego, ministra skarbu w rządzie Leszka Millera. Pośrednikiem był - zdaniem lobbysty - polityk SLD Andrzej Pęczak. Mieszkania obu zostały już przetrząśnięte przez policję, ale zegarka nie odnaleziono. Jednak prokuratura oskarzyła Pęczaka o przyjęcie go jako korzyści majątkowej dla innej osoby - pisze "Dziennik".
Gazeta spekuluje, że w całej sprawie tłumaczyć się będzie musiał sam Aleksander Kwaśniewski, znany miłośnik zegarków, który w swojej kolekcji miał też model Francka Mullera i to bardzo podobnego do tego, którego poszukuje prokuratura. "Dziennik" zapytał byłego prezydenta, skąd ma tak ekskluzywny zegarek, ale nie chciał on odpowiedzieć na pytania dziennikarzy.
