Według tygodnika "Wprost", za czasów, gdy premierem był Leszek Miller, zostały nielegalnie skopiowane dane gromadzone przez Centrum ds. Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej i Międzynarodowego Terroryzmu. Były wśród nich tajne informacje dotyczące śledztwa w sprawie zabójstwa genarała Marka Papały.
Rzeczniczka prokuratury okręgowej w Warszawie Katarzyna Szeska w ograniczyła się do lakonicznego oświadczenia potwierdzającego fakt rozpoczęcia śledztwa nie tylko w sprawie funkcjonowania Centrum, ale i sposobu powołania tej instytucji.
Tygodnik "Wprost" napisał, że "Centrum działało jak prywatny folwark", a ludzie SLD mieli nieograniczony dostęp do informacji, które powinny być ściśle chronione.