*Charkowski sąd po raz szósty, tym razem do 11 września, odłożył rozpatrywanie sprawy dotyczącej nadużyć, jakich miała się dopuścić Julia Tymoszenko w latach 90, gdy kierowała firmą Zjednoczone Systemy Energetyczne. *
Sędziowie chcą, aby była premier pisemnie zgodziła się na udział w posiedzeniu za pośrednictwem kamer wideo.
Julia Tymoszenko odmawia osobistego udziału w posiedzeniach sądowych ze względu na stan zdrowia. Nie zgadza się także na zorganizowanie połączenia wideo między szpitalem, gdzie przebywa a sądem. Jeszcze 2 tygodnie argumentowała ona, że uniemożliwia to konsultowanie się z adwokatami w czasie posiedzenia. Mimo to sąd postanowił poprosić oskarżoną o zgodę drugi raz. Dyrekcja kliniki, w której przebywa była premier pokazała już salę przygotowaną do rozmów wideo.
Obrońcy chcą, aby sprawę rozpatrywać dopiero po tym, gdy oskarżona w pełni wyzdrowieje. Pracujący w Charkowie niemieccy lekarze oceniają, że potrzeba na to jeszcze około 6 tygodni. Ukraińscy specjaliści twierdzą, że była premier jest na tyle zdrowa, że może brać udział w posiedzeniach sądu.
Prokuratura oskarża Julię Tymoszenko o to, że kierowana przez nią w latach 90. firma Zjednoczone Systemy Energetyczne spowodowała straty budżetu państwa w wysokości niemal 4 milionów dolarów, a sama oskarżona unikała płacenia podatków w wysokości 681 tysięcy hrywien, czyli - według dzisiejszego kursu - 85 tysięcy dolarów.
Czytaj więcej w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1332405000&de=1332428700&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=S%26P&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=DJI&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej