Głównym problemem chrześcijaństwa w Europie jest tchórzostwo i duchowe lenistwo jego wyznawców, ukrywane pod maską poprawności politycznej - powiedział dziś rektor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II ks. prof. Władysław Zuziak.
Ksiądz prof. Zuziak swoim wystąpieniem podsumował dwudniową konferencję _ Chrześcijańskie oczekiwania wobec kształtu Europy _. Konferencja z udziałem hierarchów Kościoła, polityków i publicystów zorganizowana w Tomaszowicach k. Krakowa była 12. spotkaniem z cyklu _ Rola Kościoła katolickiego w procesie integracji europejskiej _.
Rektor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II podkreślił, że chrześcijanie podobnie jak wyznawcy innych religii mają prawo do wyrażenia swoich poglądów i prezentowania swojego świata wartości, tymczasem ich głos nie jest respektowany, a wręcz bywa usuwany z debaty publicznej.
_ - Być może zresztą to sami chrześcijanie, poprzez swoich przedstawicieli w parlamentach czy innych instytucjach publicznych, są za mało obecni w dyskursie społecznym i zdecydowani w obronie swoich poglądów? Chrześcijańska tożsamość Europy nie określa bowiem niczyich przywilejów ani prerogatyw, ale mówi przede wszystkim o zadaniach stojących przed wierzącymi _ - mówił ks. prof. Zuziak.
Dodał, że jeżeli świeckość jest promocją dążenia do bezwyznaniowości, laicyzmu czy walki z wartościami chrześcijańskimi, to chrześcijanie mają obowiązek się przed nią bronić. _ Jednak poważniejsze zagrożenia tkwią w samej wspólnocie wierzących _ - ocenił ks. Zuziak. _ Głównym problemem chrześcijaństwa w Europie jest tchórzostwo i duchowe lenistwo jego wyznawców, ukrywane pod maską poprawności politycznej _ - stwierdził.
Według rektora Uniwersytetu Papieskiego zadaniem wierzących jest pokazywanie, że wrogiem każdego państwa _ jest nie chrześcijaństwo, ale dążenie do usunięcia wpływu wszelkich ruchów religijnych na przemiany społeczne, takie jak zmiany w obyczajowości czy ogólnie uznane normy moralne _.
Arcybiskup Luksemburga Jean - Claude Hollerich zauważył, że spojrzenie katolików na Unię Europejską jest bardzo krytyczne. _ - Wielu chrześcijan w Europie nie czuje się traktowanych serio, jest uznawanych za "wiecznie wczorajszych" czyli zapatrzonych w przeszłość, a ich wiara spychana jest wyłącznie w sferę prywatną _ - podkreślił.
_ - Swoboda wyznania, to coś znacznie więcej niż swoboda praktyk religijnych i kultu. Swoboda wyznania oznacza swobodę przysługującą każdemu, by w zgodzie ze swoją religią żył także w sferze publicznej _ - mówił abp Hollerich. _ Opowiadanie się za życiem, za prawami i wzmocnieniem rodziny to nie tylko zobowiązania etyczne polityka chrześcijańskiego, to etapy na drodze, które może nas wywieść z europejskiego kryzysu, także ekonomicznego. Europa potrzebuje motywacji _ - dodał.
Arcybiskup Luksemburga mówił, że chrześcijanin nie musi być konserwatystą jeśli konserwatyzm oznacza patrzenie wyłącznie w przeszłość i ignorowanie tego, co nowe, ale powinien być konserwatystą, jeśli chodzi o wartości. _ Nie możemy być wiecznymi potakiwaczami, nie możemy naszej wiary i przeszłości ignorować. Dialog nie oznacza kompromisu na poziomie najniższego wspólnego mianownika _ - podkreślił.
O aktywną, konstruktywną postawę chrześcijan apelował też minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. Jak mówił, wśród wierzących, także wśród chrześcijańskich polityków częsta jest postawa wycofania religii do sfery prywatnej, co łączy się często _ z bezrefleksyjną afirmacją wszystkiego co europejskie _. _ Zbyt często ulegamy wielkiemu i fałszywemu mitowi XX wieku - mitowi sekularyzacji, tezie o rzekomo nieodwracalnym procesie wycofywaniu się religii ze strony publicznej do prywatnej _ - mówił Gowin.
Dodał, że ta teza sprawdza się w Zachodniej Europie, ale nie w krajach postkomunistycznych. Jak mówił cała reszta świata m.in. USA jest objęta procesem powrotu religii do sfery publicznej. _ Dla katolików ważne jest nauczanie Jana Pawła II i Soboru Watykańskiego II, odważne głoszenie naszych prawd w przestrzeni publicznej z równoczesnym szacunkiem dla wolności przekonań niewierzących czy wyznawców innych religii _ - zaznaczył.
_ W Polsce mam wrażenie, że elity społeczne i polityczne często ulegają iluzji sekularyzacji, podczas gdy zwykli ludzie reagują na takie poglądy wzruszeniem ramion i dalej, jak robili to przez dziesiątki lat, modlą się w kościele. Myślę, że w Polsce powinniśmy się nastawić na trudną batalię o duszę polskich elit: począwszy od elit politycznych poprzez artystyczne, a na naukowych skończywszy _ - powiedział minister Gowin.
Jego zdaniem mamy w Polsce ostatnio szereg prób _ otwarcia wojen światopoglądowych _, a próby zaproponowania rozwiązań kompromisowych napotykają barierę niezrozumienia, także ze strony Kościoła instytucjonalnego. _ Tak muszę określić postawę Episkopatu w tamtej kadencji Sejmu wobec przygotowanego przeze mnie projektu ustawy bioetycznej _ - powiedział Gowin. Dodał, że, gdyby nie to niezrozumienie mielibyśmy najbliższą nauczaniu Kościoła ustawę bioetyczną w Europie. _ Dzisiaj widzimy, że minął odpowiedni moment i będzie wielkim sukcesem, jeśli chociażby część rozwiązań proponowanych w tamtej kadencji uda się dzisiaj przeforsować _ - powiedział minister.
_ - Europa będzie bardziej chrześcijańska, jeśli taka wizja wygra w otwartej konkurencji z innymi _ - mówił Gowin. _ Nie ma się co obrażać na zlaicyzowany świat. Trzeba szanować także tych, którzy nam się przeciwstawiają, a jednocześnie trzeba zakasać rękawy i działać tak, żeby za naszymi wartościami chciały pójść nasze dzieci i wnuki _ - dodał.
Konferencję zorganizowali: Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie, Fundacja Konrada Adenauera w Polsce, Fundacja Roberta Schumana w Luksemburgu, Grupa Europejskiej Partii Ludowej w PE, Klub Polski w EPL, Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) i Wydawnictwo _ Wokół Nas _.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Tak Watykan walczy z praniem pieniędzy Prawnik ze szwajcarskiego Fryburga ma pomóc Stolicy Apostolskiej w utrzymaniu międzynarodowych standardów przejrzystości finansowej. | |
Historyczny gest? Apelują o pojednanie Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik i patriarcha Moskwy i całej Rusi Cyryl I uczynili historyczny gest. | |
Arcybiskup odchodzi ze stanowiska. Dlaczego? W wywiadzie dla sobotniego "Daily Telegraph" ustępujący arcybiskup Canterbury Rowan Williams oświadczył, że miał zbyt wiele obowiązków jako najwyższy hierarcha protestanckiego Kościoła Anglii i jednocześnie duchowy zwierzchnik 80-milionowej światowej wspólnoty anglikańskiej. |