Stanisław Dąbrowski, przewodniczący KRS spotkał sie z prezydentem. Sprawa nie powołania 9 sędziów przez Lecha Kaczyńskiego trafi do Trybunału.
Przewodniczący zaznaczył, że KRS zależy na najlepszych kandydatach na stanowisko sędziego pod względem profesjonalizmu i postawy etycznej. Dodał, że wyższe zarobki dla sędziów umożliwią zatrudnianie najlepszych. Dlatego z zadowoleniem przyjął zapewnienie, ze prezydent popiera starania sędziów o wyższe wynagrodzenia.
Sprawa sporną wciąż pozostaje nie powołanie przez prezydenta 9 sędziów. Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa powiedział, że w tej sprawie powinien się wypowiedzieć Trybunał Konstytucyjny.
Krajowa Rada Sądownictwa podjęła uchwałę, w której zwróciła się do prezesów Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego o skierowanie tej sprawy do Trybunału Konstytucyjnego.
Stanisław Dąbrowski podkreślił, że - w opinii Rady - sprawa interpretacji artykułu 179 Konstytucji, który dotyczy powoływania sędziów, jest bardzo poważna. Zastrzegł jednak, że Rada nie jest organem, który może narzucać prezydentowi zasady interpretacji prawa. Dlatego jedyną możliwością działania dla sędziów, których Lech Kaczyński nie powołał, to - zdaniem Stanisława Dąbrowskiego - ponowne poddanie się weryfikacji.
Stanisław Dąbrowski przypomniał, że Rada negatywnie zaopiniowała propozycję prezydenta, co do zmian w konsytucji dotyczących asesorów. W opinii Lecha Kaczyńskiego istnieje potrzeba nowelizacji ustawy zasadniczej w związku z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego. W październiku ubiegłego roku Trybunał uznał, że asesor nie jest niezawisły, nie może więc sądzić i orzekać wyroków.
Odnosząc się do opinii prezydenta o konieczności zmian w ustawie zasadniczej, przewodniczący KRS powiedział, że nie powinno się obniżać standardów konstytucyjnych. Wyjaśnił, że należy dostosowywać zwykłe ustawy do konstytucji, a nie odwrotnie.
Prezydent zapowiedział, że będzie chciał przeprowadzić dalsze rozmowy i konsultacje w tej sprawie z sędziami KRS.