Lech Kaczyński przemawiając do nominowanych sędziów, ocenił, że niektórzy domagają się specjalnego traktowania. Chcą - jak powiedział prezydent - by prawo było stosowane z naruszeniem zasady równości, ale z uwzględnieniem pozycji społecznej tych grup.
Kaczyński: Nie może być tak, że areszt jest uchylany osobom z kilkunastoma zarzutami Według Lecha Kaczyńskiego, takie roszczenie zostało uwzględnione, czego przykładem - w opinii prezydenta - jest przypadek wysoko postawionego prokuratora.
Prezydent Kaczyński wskazał także na zjawisko potężnej solidarności korporacyjnej. Powiedział, że takiego stanu rzeczy nie można tolerować. Wyraził nadzieję, że młodzi sędziowie obecni w Pałacu Prezydenckim zmienią tę sytuację.
Lech Kaczyński stanowczo podkreślił, że nie może być tak, by przekonania małej grupy społecznej - na przykład sędziów - dominowały nad ogólnymi przekonaniami moralnymi.