Bronisław Komorowski jest przeciwny dyskryminowaniu właścicielek nowych firm, które zdecydują się na dziecko. Jednak ustawę, która to wprowadza podpisze i nie zamierza jej zawetować.
- W zamian prezydent liczy, że posłowie zaplanują długie vacatio legis dla tych przepisów - poinformowała minister Irena Wójcicka podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta.
17 zł i 77 groszy miesięcznie zasiłku macierzyńskiego dostanie kobieta, która prowadzi firmę krócej niż dwa lata. To nie żart ani pomyłka ZUS. To nowe prawo, które ma podpisać prezydent. - Te pieniądze nie wystarczą nawet na zakup jednego opakowania pieluszek - alarmują Money.pl przyszłe matki. Ministerstwo uspokaja, że świadczenia zostaną podwyższone do 1000 zł. Stanie się tak jednak tylko wtedy, gdy w życie wejdą inne przepisy, nad którymi dopiero pracuje Sejm.
Bronisław Komorowski stoi na stanowisku, że macierzyństwo wymaga stabilności. Osoby w ciąży nie mogą być zaskakiwane niekorzystna dla nich zmianą- dodała minister. Stąd propozycja długiego vacatio legis. Chodzi o to, aby kobiety, które są teraz w ciąży nie były objęte nową ustawą.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/131/m358531.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/o-co-walcza-matki-17-zl-bardziej-niz-na,168,0,1841064.html) Matki idą na wojnę z ministerstwem. Kim są?Urzędnicza machina skazuje je na macierzyństwo pod znakiem 17 zł i 77 groszy.
Bronisław Komorowski uważa, że teraz ta grupa nie ma szans, aby na proponowane zmiany w przepisach odpowiednio zareagować.
Nowy rządowy projekt ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego zakłada, że kobiety prowadzące firmę (poniżej dwóch lat) i opłacające preferencyjne składki na urlopie macierzyńskim będą dostawać od ZUS 17 złotych i 77 groszy miesięcznie.
Te zaś, które prowadzą firmę dłużej niż 2 lata i płacą minimalną podstawę wymiaru składek, czyli obecnie blisko dwa tysiące czterysta złotych mogą liczyć po opłaceniu składki zdrowotnej na około 1066 złotych.
Wcześniej za rządowym projektem w Sejmie zagłosowały wszystkie ugrupowania. Podpisanie ustawy będzie oznaczało, że zmiany zaczną funkcjonować od pierwszego listopada.
Panie z grupy "Matki na Działalności Gospodarczej: NIE! - dla prawa wstecz" spotkały się dziś z minister Ireną Wójcicką nie było ich jednak na spotkaniu z dziennikarzami. Wcześniej apelowały, aby prezydent zawetował cały rządowy projekt.
Rządowe rozwiązanie powstało w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. Resort tłumaczy, że trzeba ukrócić nadużycia przy wypłacaniu zasiłków.
Money.pl już wcześniej opisałzmiany w przepisach, które spowodują, że matki mające firmę mogą dostawać jedynie 17 zł i 77 groszy zasiłku macierzyńskiego. Po naszym artykule sprawą zainteresowały się inne media, a także politycy.
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zaczęło się tłumaczyć, że przepisy obowiązywać będą tylko przez kilka miesięcy, a od nowego roku każda matka czy to bezrobotna, czy studentka dostanie minimum 1000 zł. Tylko biznesmamy otrzymają o blisko 300 zł mniej, bo chcąc być ubezpieczonymi będą musiały zapłacić składkę zdrowotną (szczegóły wyjaśniamy tutaj)
.