Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Prezydencki projekt w sprawie zakrywania twarzy będzie w komisji

0
Podziel się:

Prawo w obecnym kształcie przewiduje, że w zgromadzeniu nie mogą uczestniczyć osoby posiadające przy sobie broń, materiały wybuchowe, wyroby pirotechniczne lub inne niebezpieczne materiały lub narzędzia.

Prezydencki projekt w sprawie zakrywania twarzy będzie w komisji
(imago sportfotodienst/EAST NEWS)

Sejm skierował dzisiaj do dalszych prac w komisji prezydencki projekt nowelizacji Prawa o zgromadzeniach, który przewiduje zakaz zakrywania twarzy podczas demonstracji. Odrzucenia projektu chciał Twój Ruch.

Za odrzuceniem projektu, przygotowanego przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, było 185 posłów, 258 było przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Oznacza to, że projekt trafi do dalszych prac w Komisji Spraw Wewnętrznych oraz komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.

Prawo w obecnym kształcie przewiduje, że w zgromadzeniu nie mogą uczestniczyć osoby posiadające przy sobie broń, materiały wybuchowe, wyroby pirotechniczne lub inne niebezpieczne materiały lub narzędzia. Prezydent proponuje, by dodać jeszcze jeden zakaz: uczestnictwa osób, których identyfikacja z powodu ubioru, zakrycia twarzy lub zmiany wyglądu nie jest możliwa.

Od reguły tej przewidziano jednak wyjątek - w zgromadzeniu mogłyby brać udział takie osoby, jeśli wcześniej organizator zgłosi to w zawiadomieniu odpowiedniemu organowi gminy, który w tej sprawie wydaje zgodę. Musiałby wskazać przy tym związek między celem zgromadzenia, a uczestniczeniem w nim osób, których identyfikacja z powodu ubioru, zakrycia twarzy lub zmiany jej wyglądu nie jest możliwa.

Decyzję o tym, czy dopuścić udział np. zamaskowanych uczestników podejmowałby organ gminy, do którego trafia zawiadomienie. Mógłby odmówić zgody, jeśli nie dopatrzyłby się związku między celem zgromadzenia, a udziałem osób zamaskowanych lub uznał, że niemożność identyfikacji takich osób może powodować zagrożenie dla bezpieczeństwa i porządku publicznego. Wówczas wzywałby organizatora zgromadzenia do odstąpienia od udziału zamaskowanych uczestników.

W projekcie znalazł się też zapis, który zobowiązuje przewodniczącego zgromadzenia do zażądania, aby opuściła je osoba, której identyfikacja jest niemożliwa w związku z ubiorem, zakryciem twarzy lub zmianą wyglądu. Gdyby osoba ta nie podporządkowała się żądaniu, przewodniczący miałby obowiązek zwrócenia się do policji lub straży miejskiej o pomoc.

Projekt zmian w Prawie o zgromadzeniach powstał w reakcji na wydarzenia, do jakich doszło podczas Marszu Niepodległości 11 listopada 2013 r. Tego dnia m.in. podpalono budkę strażniczą przed ambasadą rosyjską oraz instalację _ Tęcza _ na pl. Zbawiciela, doszło też do burd przed squatami przy ul. ks. Skorupki i Wilczej.

To już druga prezydencka próba wprowadzenia ustawowego zakazu zakrywania twarzy. Poprzednią Komorowski podjął po zamieszkach, do jakich doszło dokładnie dwa lata wcześniej. Ostatecznie jednak przepis dotyczący zasłaniania twarzy wykreślono z projektu noweli Prawa o zgromadzeniach ze względu na wątpliwości, co do jego zgodności z konstytucją.

Chodziło o orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z listopada 2004 r., według którego nie każdy przypadek zakrycia twarzy, uniemożliwiający identyfikację danej osoby, stanowi czyn potencjalnie niebezpieczny lub zapowiada, że zgromadzenie zmieni swój pokojowy charakter.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)