Kara do 500 euro grozi każdemu, kto będzie jeść prowiant w historycznym centrum Rzymu przysiadając na przykład na stopniach zabytków czy rozkładając jedzenie i napoje na ławce. Zakaz, który obowiązywał latem, przedłużono do końca roku.
Rozporządzenie, wydane dziś i podpisane przez burmistrza Wiecznego Miasta Gianniego Alemanno, zakazuje wszelkich zachowań, które ogólnie nazywa się _ biwakowaniem _.
Pod takim pojęciem kryje się zarówno spanie na ławce bądź na chodniku, ale także jedzenie prowiantu i picie napojów w pobliżu zabytków, wszelkie nawet najmniejsze _ pikniki _ urządzane przez turystów czy też najkrótszy nawet postój na posiłek.
Decyzja - jak wyjaśniono - ma na celu _ zagwarantowanie ochrony terenów o szczególnej wartości historycznej, artystycznej, architektonicznej i kulturowej w centrum Rzymu _. Dlatego postanowiono, że zakaz będzie obowiązywał także poza szczytem sezonu turystycznego.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Nowa kara. Policjanci zaczną nas ważyć Rząd ma sposób na przeładowane samochody osobowe. Mundurowi mają sprawdzać, ile ważymy. | |
Grillowanie może się skończyć mandatem Złamanie zakazów skończy się mandatem. Za alkohol 100 zł, za papierosy i pieczenie kiełbasek pięć razy więcej. | |
Nie zapłacisz dwa razy za złe parkowanie Straż miejska nie wystawi już mandatu za nieopłacony parking. Zostanie tylko kara administracyjna. |