W niemieckiej koalicji rządowej narasta spór o politykę wobec uchodźców. Bawarska CSU zapowiada budowę obozów przy granicy kraju, pozwalających na szybką deportację cudzoziemców, którzy nie mają szans na azyl. SPD ostro krytykuje pomysły Monachium.
Rząd Bawarii podjął w poniedziałek decyzję o zaostrzeniu polityki wobec obcokrajowców. W pobliżu granicy powstaną dwa ośrodki dla imigrantów z uważanych za bezpieczne krajów bałkańskich: Kosowa, Albanii i Czarnogóry. Wnioski obywateli tych krajów o azyl polityczny w Niemczech nie mają żadnych szans na pozytywne rozpatrzenie.
Azylanci w tych obozach byliby przekonywani do dobrowolnego powrotu do kraju pochodzenia. Rozpatrywanie wniosków o azyl ma trwać w tych przypadkach kilka dni, maksymalnie tydzień - pisze dziennik "Die Welt".
Osoby, którym odmówiono azylu, byłyby natychmiast deportowane. Obecnie średni czas rozpatrywania wniosków o azyl to pięć miesięcy. Część cudzoziemców pozostaje mimo decyzji odmownej w Niemczech.
Premier Bawarii Horst Seehofer z CSU, partii tworzącej wraz z SPD i CDU koalicję rządową Angeli Merkel, zarzucił imigrantom z Bałkanów "nadużywanie na masową skalę prawa do azylu".
Minister sprawiedliwości Heiko Maas z SPD skrytykował we wtorkowym wydaniu "Bilda" decyzje podjęte przez władze Bawarii. - Krzykliwe wypowiedzi, jak te z Bawarii, które insynuują wszystkim uchodźcom nadużywanie prawa do azylu, zaostrzają w sposób nieodpowiedzialny dyskusję - powiedział Maas.
Wiceprzewodniczący SPD Ralf Stegner zarzucił Seehoferowi populizm. Jego zdaniem takie wypowiedzi mogą stanowić zachętę do ataków na ośrodki dla uchodźców. W Niemczech w minionych tygodniach doszło do serii podpaleń budynków przeznaczonych dla obcokrajowców z Syrii, Iraku i Afryki szukających w Niemczech schronienia.
Seehofer zarzucił ministrowi sprawiedliwości "utratę kontaktu z rzeczywistością". Obowiązkiem polityków jest troska o obawy i lęki obywateli - podkreślił premier Bawarii. Liczba uchodźców "dramatycznie wzrosła" - ocenił polityk CSU. Władze muszą pokazać mieszkańcom, że nie godzą się na łamanie prawa.
W zeszłym roku o azyl w Niemczech wystąpiło 200 tys. osób. W tym roku liczba wniosków o azyl ma wzrosnąć co najmniej dwukrotnie.