Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polityczne podsumowanie roku. Afery, konflikty, zmarnowane szanse

0
Podziel się:

Zupełnie inaczej sytuację oceniają politycy obozu rządzącego.

Polityczne podsumowanie roku. Afery, konflikty, zmarnowane szanse
(Kancelaria Prezesa Rady Ministrów)

_ To był trudny czas _ - tak jednogłośnie polscy politycy oceniają mijający rok. Dla niektórych z nich był to rok afer, konfliktów i zmarnowanych szans. Dla innych to rok braku chęci porozumienia i konfliktu zbrojnego u naszych sąsiadów.

Według Jacka Sasina z Prawa i Sprawiedliwości, mijający rok nie różnił się od poprzedniego. Obfitował w afery, wśród których wyróżniła się ta związana z wyborami samorządowymi.

-_ To jest coś, co w ostatnich 25 latach w Polsce się nie zdarzyło _ - podkreśla Sasin.

Zdaniem Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej z PO był to rok rozchwiania dla Polski. - _ Mieliśmy dobry rok w polityce zagranicznej i krajowej, ale mieliśmy jeszcze większe oczekiwania i aspiracje. Te dwie kwestie się zderzyły, co budzi pewną frustrację, a mamy opozycję, która kocha zbierać pod swoimi sztandarami sfrustrowanych _ - komentuje posłana Platformy.

Według prezydenckiego doradcy, profesora Tomasz Nałęcza, przepychanki na polskiej scenie politycznej przyćmiła tragedia Ukrainy. - _ Nie ma sensu patrzeć na ten rok przez pryzmat źle wychowanych, pazernych posłów. Myślę tutaj m.in. o trzech muszkieterach PiS-owskich. Trzeba pamiętać, o tym co się wydarzyło dramatycznego w bezpośredniej bliskości Polski. To jest dramatyczny zwrot sytuacji międzynarodowej _ - zwraca uwagę Nałęcz.

Wszyscy politycy liczą na to, że nadchodzący rok będzie dla nich dobry. W końcu to rok wyborów.

Czytaj więcej w Money.pl
Batalia o stolicę. Będzie druga debata? Kandydat PiS podkreśla, że nie stawia żadnych warunków co do formy dyskusji.
Mocna opinia: Sasin ma "w nosie" Warszawę Zarzucili mu, że ma _ w nosie _ stolicę, ponieważ wstrzymał się podczas głosowania nad ustawą, która dawała jej kilkaset milionów złotych wsparcia.
Prezydenta nie obowiązuje dyrektywa partyjna Ze strony prezydenta nie ma nieżyczliwości wobec obecnej marszałek Sejmu, ale działania partii nie są dla niego dyrektywą, mogą być jedynie wskazówką.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)