Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podpalacz nie trafił do aresztu. Będzie odwołanie

0
Podziel się:

Istnieje podejrzenie, że podpalacz jest związany ze środowiskiem pseudokibiców.

Podpalacz nie trafił do aresztu. Będzie odwołanie
(PAP/Bartłomiej Zborowski)

Prokuratura złoży zażalenie na decyzję sądu, który zdecydował, że 23-latek podejrzany o podpalenie kilku aut w Warszawie nie musi być aresztowany. Zdaniem prokuratury istnieje ryzyko, że mężczyzna będzie mataczyć w śledztwie.

Wczoraj prokuratura postawiła Jackowi T. zarzut spowodowania pożaru, który zagrażał życiu i zdrowiu wielu osób oraz spowodował znaczne straty. Prokurator wystąpił też do sądu z wnioskiem o areszt, ten jednak uznał, że wystarczającym środkiem zapobiegawczym będzie dozór policyjny.

_ - Prokuratura zdecydowała, że złoży zażalenie na tę decyzję sądu. W naszej opinii istnieje bowiem ryzyko, że podejrzany będzie próbować wpływać na świadków, którzy złożyli zeznania w tej sprawie i mataczyć w śledztwie. Areszt uzasadniony jest też karą, która grozi za zarzucony Jackowi T. czyn - do 10 lat pozbawienia wolności _ - powiedział Dariusz Ślepokura z warszawskiej prokuratury okręgowej. Jak dodał, zażalenie powinno zostać przesłane do sądu w najbliższych dniach. - _ Prokurator ma na to siedem dni _ - poinformował.

Chodzi o podpalenia, do których doszło 18 lutego wieczorem w śródmieściu Warszawy. Zniszczonych zostało w sumie siedem aut. Policja, po analizie m.in. zapisów z kamer z ulicznego monitoringu i przesłuchań świadków, zatrzymała Jacka T. 23-latek nie przyznaje się do winy.

Mężczyzna był w przeszłości notowany za podobne przestępstwa. W 2011 roku został zatrzymany po serii podpaleń kilku aut na terenie Warszawy._ - W zeszłym roku w Śródmieściu i Ursusie po dużej imprezie sportowej podpalił łącznie dziewięć pojazdów. Wtedy usłyszał zarzuty i został tymczasowo aresztowany _ - powiedział rzecznik KSP Maciej Karczyński.

Według nieoficjalnych informacji Jacek T., który jest związany ze środowiskiem pseudokibiców, wyszedł na wolność po wpłaceniu kaucji.

Więcej o podpalaczach czytaj w Money.pl
Podpalacz z Warszawy posiedzi nawet 10 lat? 23-latek nie przyznał się do winy. Mężczyzna był w przeszłości notowany za podobne przestępstwa.
Znów płoną samochody. Ktoś nie lubi bogaczy? Nie ustaje seria podpaleń samochodów, głównie luksusowych, w Berlinie.
Dakar: Podpalali budynki, bo nie mieli prądu W jednej z dzielnic stolicy Senegalu doszczętnie zdewastowano a następnie podpalono budynek urzędu skarbowego.
wiadomości
wiadmomości
kraj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)