Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podejrzany sędzia nie straci immunitetu

0
Podziel się:

Sąd Najwyższy nie zgodził się na uchylenie immunitetu sędziemu, któremu zarzuca się udział w zorganizowanej grupie przestępczej i korupcję.

Podejrzany sędzia nie straci immunitetu

Sąd Najwyższy nie zgodził się w środę na ponowne postępowanie w sprawie uchylenia immunitetu sędziemu Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej. Prokuratura zarzuca mu udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przyjęcie łapówki.

SN, działając jako sąd dyscyplinarny, utrzymał w mocy wcześniejsze postanowienie Sądu Apelacyjnego w Katowicach, który w październiku ubiegłego roku nie zezwolił na prowadzenie postępowania karnego przeciw sędziemu Jarosławowi S. i nie uchylił mu immunitetu.

O sędziach z Bielska-Białej było głośno w związku z zarzutami, jakie w 2006 r. sformułowała prokuratura. Według niej, w bielskim sądzie działała grupa przestępcza o charakterze korupcyjnym. Media donosiły m.in., że w Bielsku-Białej można sobie kupić umorzenie sprawy, korzystny wyrok czy odroczenie kary.

_ Według prokuratury, w bielskim sądzie działała grupa przestępcza o charakterze korupcyjnym. Media donosiły m.in., że w Bielsku-Białej można sobie kupić umorzenie sprawy, korzystny wyrok czy odroczenie kary. _Prokuratura postawiła S. zarzuty w oparciu o zeznania innego sędziego z Bielska-Białej Grzegorza W., któremu SN w maju 2007 r. uchylił immunitet, wtedy też został aresztowany. Sędzia jest podejrzany o łapownictwo i płatną protekcję. Zdaniem śledczych, W. za pieniądze miał wydawać korzystne rozstrzygnięcia w sądach i pomagał w ich uzyskiwaniu.

Według prokuratury, zeznania W. wskazują, że sędzia Jarosław S. działał w zorganizowanej grupie przestępczej i przynajmniej raz przyjął korzyść majątkową w zamian za rozstrzygnięcie sprawy.

Natomiast zdaniem SN zeznania sędziego W. są nielogiczne i niespójne. Jak podkreślał sąd w uzasadnieniu środowego orzeczenia, pojawiają się w nich przypuszczenia. SN zaznaczył też, iż przy decyzji o zezwoleniu na prowadzenie postępowania karnego przeciw sędziemu, prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa musi być znacznie większe niż w zwykłym przypadku.

SN podkreślił jednocześnie, że w sprawie sędziego Jarosława S. jedynym dowodem jest pomówienie, które nie może decydować o uchyleniu immunitetu. Sąd dodał, że sędzia W. leczył się psychiatrycznie i miał problemy z alkoholem.

W październiku 2006 roku na konferencji prasowej w Katowicach ówczesny zastępca prokuratora generalnego Jerzy Engelking informował o działalności w bielskim sądzie "zorganizowanej grupy przestępczej, która za łapówki załatwiała korzystne wyroki i rozstrzygnięcia w sprawach gospodarczych".

wiadomości
prawo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)