Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PiS zgłosił do prokuratury przeciek ws. afery hazardowej

0
Podziel się:

Opozycja uważa, że Tusk i Drzewiecki popełnili przestępstwo.

PiS zgłosił do prokuratury przeciek ws. afery hazardowej
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Klub PiS zawiadomił prokuraturę o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa m.in. przez premiera Donalda Tuska i szefa resortu sportu Mirosława Drzewieckiego. Ma on związek z czynnościami CBA dotyczącymi prac nad rządowym projektem nowelizacji ustawy o grach i zakładach wzajemnych.

Wniosek o wszczęcie postępowania wyjaśniającego PiS złożył do prokuratora okręgowego w Warszawie.

PiS powołuje się m.in. na przepis Kodeksu karnego, przewidujący iż ten, kto ujawnia lub wbrew przepisom ustawy wykorzystuje informacje stanowiące tajemnicę państwową podlega karze pozbawienia wolności.

W uzasadnieniu do wniosku PiS powołuje się na informacje medialne, według których szef CBA Mariusz Kamiński 12 sierpnia pisemnie, a 14 sierpnia osobiście poinformował premiera o nielegalnych działaniach podejmowanych wokół projektu nowelizacji ustawy o grach; w wyniku tych działań budżet państwa mógłby ponieść straty w wysokości 469 mln zł. Przypomniano, że 10 września Kamiński poinformował pisemnie Tuska o możliwości ujawnienia tajemnicy państwowej w związku z czynnościami CBA w tej sprawie.

W uzasadnieniu wniosku szef klubu PiS Przemysław Gosiewski powołuje się na piątkowy artykuł w _ Rzeczpospolitej _, w którym napisano m.in. że szef CBA Mariusz Kamiński _ jest przekonany, że ktoś musiał ostrzec biznesmenów, którymi interesowało się jego biuro _ w sprawie tzw. afery hazardowej. Zaznaczył, że w artykule pada stwierdzenie, iż 12 sierpnia br. zawiadomienie o akcji CBA trafiło do premiera.

Według PiS, wszystko wskazuje na to, że Drzewiecki oraz jego asystent Marcin Rosół, _ nie będąc do tego upoważnieni, zapoznali się z informacjami zawartymi w materiale operacyjnym CBA, którym nadano klauzulę +ściśle tajne+ _. _ Następnie uprzedzili pana Ryszarda Sobiesiaka o prowadzonych w stosunku do jego osoby czynnościach CBA _ - podkreślono w uzasadnieniu.

Gosiewski zaznaczył też, że początkowo jedynym dysponentem informacji o działaniach operacyjnych CBA był Donald Tusk. Jak dodał, premier w czwartek na konferencji prasowej przyznał, iż rozmawiał z ministrem sportu.

Zwrócił uwagę, że mimo iż dotychczasowy szef klubu PO Zbigniew Chlebowski nie chciał zdradzić kogo miał na myśli, rozmawiając z Ryszardem Sobiesiakiem i mówiąc: _ Mirku _ i _ Grześku _. Donald Tusk _ już takich wątpliwości nie ma _. _ Miro _ - to minister sportu Mirosław Drzewiecki, a _ Grześ _ - wicepremier Grzegorz Schetyna" - przytacza słowa Tuska Gosiewski.

_ Takie informacje, budzą poważne wątpliwości o wiarygodność wypowiedzi poszczególnych bohaterów w/w afery i muszą być wyjaśnione przez prokuraturę, która nie może kierować się słowami ministra Czumy, który stwierdza: cyt. +Zbigniew C. i Mirosław D. są absolutnie niewinni+ _ - napisał Gosiewski.

Polityk zaproponował powołanie w prokuraturze warszawskiej _ specjalnego zespołu _ do wyjaśnienia przytoczonych wiadomości.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)