Państwo Islamskie nie jest _ niezwyciężone _ i ataki lotnicze osłabiły je - zapewnił dziś w czasie wystąpienia w Brookings Institution jeden z głównych ekspertów ds. walki z terroryzmem w USA, dyrektor Krajowego Centrum Antyterrorystycznego Matthew Olsen.
Jego zdaniem nie ma też żadnych wiarygodnych przesłanek na temat ewentualnych planów ataku Państwa Islamskiego na Stany Zjednoczone.
Nawiązując do wypowiedzi amerykańskiego prezydenta Baracka Obamy, Olsen podkreślił, że zwycięstwo z walce z sunnickimi ekstremistami może zapewnić tylko _ wielka koalicja złożona z międzynarodowych partnerów _. Według AFP właśnie ramy tej koalicji w czasie dyskusji z sojusznikami chcą nakreślić na rozpoczynającym się w czwartek w Walii szczycie NATO szef amerykańskiej dyplomacji John Kerry i minister obrony USA Chuck Hagel.
Zdaniem Olsena prowadzone od 8 sierpnia naloty na pozycje ekstremistów w północnym Iraku osłabiły Państwo Islamskie. Dżihadyści okazali się _ wrażliwi na skoordynowane i skuteczne akcje militarne _ - podkreślił. _ Choć wydaje się to wątpliwe, Państwo Islamskie nie jest niezwyciężone _ - dodał.
Sunniccy ekstremiści ogłosili pod koniec czerwca utworzenie na kontrolowanych przez siebie terytoriach północnego Iraku i Syrii kalifatu o nazwie Państwo Islamskie. Dokonują tam czystek etnicznych, głównie na ludności niemuzułmańskiej. Siły irackie i kurdyjskie wspierane przez Amerykanów próbują zapobiec masakrom.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Kolejne amerykańskie naloty na Irak Lotnictwo USA zaatakowało cele w pobliżu miasta Amerli i największej w Iraku zapory na rzece Tygrys, niedaleko Mosulu. | |
Amerykanie walczą po stronie islamistów? Władze USA badają doniesienia o śmierci obywatela amerykańskiego, który miał walczyć w Syrii w szeregach islamistycznej organizacji Państwo Islamskie. | |
"Wkroczymy, jeśli islamiści nam zagrożą" Dempsey podkreślił, że jego zdaniem kluczowi sojusznicy USA na Bliskim Wschodzie, tacy jak Jordania, Turcja i Arabia Saudyjska, przyłączą się do USA w walce z Państwem Islamskim. |