Europejski Trybunał Praw Człowieka wyda w tym roku co najmniej kilkadziesiąt wyroków w sprawach przeciw Polsce. Polacy najczęściej skarżą się na przewlekłość postępowania sądowego.
W ubiegłym roku Trybunał uznał za dopuszczalne 111 skarg od obywateli polskich. Od końca lat 90. liczba skarg składanych do Trybunału od obywateli polskich rośnie. W 1999 roku Trybunał zarejestrował 691 skarg z Polski, w 2006 - 4470.
"Wbrew powszechnemu mniemaniu Trybunał nie jest kolejną instancją odwoławczą od niekorzystnych wyroków" - przypomina adwokat Kamila Miszczuk z Kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.
Dodaje, że należy brać pod uwagę, iż badając skargę, Trybunał szczegółowo analizuje postępowanie, które doprowadziło do niekorzystnego - zdaniem skarżącego - orzeczenia.
"Każdy z etapów tego postępowania może być przyczyną, dla której Trybunał uzna, że skarga nie jest dopuszczalna. Warunkiem uznania skargi za dopuszczalną jest wyczerpanie całej drogi postępowania w kraju, czyli złożenie wszystkich zwyczajnych i niezwyczajnych środków zaskarżenia. Większość skarg jest właśnie dlatego odrzucana, że niewyczerpana została droga krajowa" - mówi Kamila Miszczuk.
Część skarg do Trybunału objęła opieką Helsińska Fundacja Praw Człowieka w Programie Spraw Precedensowych, gdyż orzeczenia w tych sprawach mogą się okazać przełomem prowadzącym do zmian w praktyce stosowania prawa czy w systemie prawnym w ogóle.
Przewlekłość postępowania, brak skutecznego środka odwoławczego
Prawo do rzetelnego procesu sądowego, w tym rozpatrzenia sprawy w rozsądnym terminie oraz prawo do odwołania się do właściwego organu państwowego są gwarantowane art. 6 oraz 13 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.
Być może tzw. ustawa o skardze na przewlekłość postępowania będzie musiała być zrewidowana, ze względu na skargę wniesioną przez polską policjantkę. Została ona oskarżona o współpracę z grupą przestępczą i udaremnianie śledztwa w sprawie. W jej ocenie postępowanie prowadzone było opieszale i wniosła o zasądzenie z tytułu przewlekłości postępowania kwoty 10 tys. zł.
Sąd uznał, iż do opieszałości doszło, ale nie przyznał z tego tytułu żadnego odszkodowania. "Takich spraw jest sporo. Mamy nadzieję, że dojdzie do zmiany praktyki sądów" - mówi szef Programu Spraw Precedensowych Adam Bodnar.
Polskie sądy często postępują podobnie jak w przypadku policjantki albo przyznają bardzo niskie kwoty odszkodowania. Zasadą Trybunału jest zaś wypłacanie słusznego zadośćuczynienia w takim przypadku.
Prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego.
W tej kategorii mieszczą się sprawy związane ze zbyt długim aresztem. Trybunał wielokrotnie wypowiadał się w sprawie realizacji tego prawa, opisanego w art. 5, podkreślając, iż każde pozbawienie wolności musi być nie tylko zgodne z normami prawa proceduralnego i materialnego państw, ale ochroną jednostki przed arbitralnością władzy państwowej. Ustęp 3 artykułu stanowi, że każdy zatrzymany lub aresztowany powinien niezwłocznie być postawiony przed sądem oraz ma prawo być sądzony w rozsądnym terminie albo zwolniony na czas postępowania.
Przykładem sprawy w tej kategorii jest skarga mężczyzny, którego areszt tymczasowy trwa od ponad 6 lat. W tej sprawie skarżący będzie domagał się uznania, iż złamano także art. 8 (prawo do poszanowania życia rodzinnego) oraz art. 13 (prawo do skutecznego środka odwoławczego).
Poniżające traktowanie
Artykuł 3 zakazuje tortur oraz nieludzkiego czy poniżającego traktowania. Trybunał będzie rozpatrywał polską skargę złożoną przez rodziców mężczyzny, który popełnił samobójstwo. Został on zatrzymany przez policję podejrzewającą go o wybicie szyby i pobity. Postępowanie przeciw policjantom umorzono, a zażalenie na tę decyzję nie zostało uznane ani przez prokuraturę, ani sąd.
Artykuł 1 Protokołu nr 1 do Konwencji stanowi, że każdy ma prawo do poszanowania mienia. Na ten artykuł powołują się w skardze spadkobiercy dawnych właścicieli i akcjonariuszy Fabryki Wyrobów Wełnianych i Bawełnianych M. i T. Piekielny, która została znacjonalizowana po wojnie.
Ustawa o o przejęciu na własność państwa podstawowych gałęzi gospodarki narodowej przewidywała odszkodowanie, ale przez 60 lat nie wydano rozporządzenia, które miało zawierać zasady jego obliczania i sposób wypłacania. W związku z tym odszkodowanie nie zostało wypłacone właścicielom ani ich spadkobiercom.
Prawo rodzinne
Wynikające z art. 8 prawo do poszanowania życia rodzinnego zakłada gwarancje umożliwiające dziecku związek z obojgiem rodziców. Trybunał zajmie się wkrótce sprawą z Polski dotyczącą braku skutecznych środków w prawie pozwalających na egzekucję wyroków w sprawach rodzinnych.
Rozwiedziony ojciec, mimo korzystnych orzeczeń, z powodu przeszkód stawianych przez matkę dziecka nie może się z nim widywać, choć trzykrotnie nałożono na matkę kary grzywny.
"Ta sprawa pokazuje, jak nieskuteczne są mechanizmy egzekucji wyroków w tych sprawach. Jeden z rodziców płaci grzywny, a dziecko i tak jest pozbawione kontaktu z drugim" - mówi Adam Bodnar.
Wolność religijna i dyskryminacja na tle religijnym
Konwencja w art. 9 gwarantuje każdemu wolność myśli, sumienia i wyznania, a art. 14 zakazuje wprost jakiejkolwiek dyskryminacji, m.in. z powodów religijnych. Europejska Komisja Praw Człowieka zauważyła w 1986 roku, że art. 9 chroni też obywatela przed indoktrynacją religijną ze strony państwa, przy czym fakt obowiązku uczęszczania przez ucznia ateisty na kurs wiedzy religijnej (religioznawstwa) nie oznacza indoktrynacji religijnej (Angeleni vs Szwecja 1986).
Trybunał zajmie się niedługo rozpatrywaniem skargi polskiego małżeństwa, które uważa, iż w przypadku ich syna doszło do złamania powyższych artykułów.
Rodzice ci nie życzyli sobie, by ich syn uczęszczał na lekcje religii. Jednocześnie dziecku nie zapewniono zajęć alternatywnych, np. z etyki. W skardze rodzice podnoszą m.in., że syn musiał dwukrotnie zmieniać szkołę z uwagi na dyskryminację oraz fizyczną i psychologiczną przemoc ze strony innych uczniów.