W nocy w opolskim zoo zniknęło siedem małp - tamaryn cesarskich. Brak zwierząt zauważyli rano pracownicy ogrodu zoologicznego, sprawę zgłosili policji.
Do kradzieży lub uwolnienia zwierząt miało dojść między godz. 15 wczoraj a godz. 7 dzisiaj rano - poinformował rzecznik opolskiej policji Maciej Milewski. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, stwierdzili, że drzwi do małpiarni, w której przebywały tamaryny, są wyłamane, a siatka otaczająca wolierę, po której biegały zwierzęta poprzecinana.
_ - Najbardziej prawdopodobna wydaje się obecnie hipoteza kradzieży. Policjanci zabezpieczają ślady i przesłuchują pracowników _ - powiedział Milewski. Przekazał też, że funkcjonariusze będą oglądać nagrania z monitoringu w zoo, choć nie obejmował on małpiarni, w której znajdowały się tamaryny cesarskie.
Dyżurny wojewódzki poinformował, że pracownicy ogrodu zoologicznego zapewnili, że małpy te nie są niebezpieczne dla ludzi i były pod stałą opieką weterynaryjną, w związku z czym nie stanowią zagrożenia epidemiologicznego.
Tamaryn cesarski to małpa z rodziny pazurkowców. Jest zagrożona wyginięciem, występuje głównie w tropikalnych lasach Ameryki Południowej. Nazwę zawdzięcza długim, jasnym wąsom - zwierzę nazwano tak na cześć cesarza Franciszka Józefa.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Dyskretny pościg przez trzy województwa Policjanci z Mielca rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, zajmującą się kradzieżami aut. | |
Księgowa okradła firmę na milion? Grozi jej... Policjanci ustalili, że kobieta pracując wcześniej w innych firmach także okradała swoich pracodawców. | |
Stłuczka i biżuteria za 10 mln euro zniknęła W Mediolanie okradziono przedstawicielkę, znanej rodziny jubilerskiej. |