O śledztwie w sprawie "obozów pracy" dla Polaków we Włoszech mają rozmawiać podczas przyszłotygodniowej wizyty w tym kraju minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i prokurator krajowy Janusz Kaczmarek.
"Tematem naszych rozmów z włoskimi partnerami będzie też sprawa przestępczości zorganizowanej" - powiedział Kaczmarek. Dodał, że ich wizyta zaczyna się w przyszłą środę.
O Polakach niewolniczo pracujących we Włoszech zrobiło się głośno w lipcu 2006 r., gdy w regionie Apulia na południu kraju uwolniono 119 Polaków, przetrzymywanych w bardzo ciężkich warunkach i pracujących na plantacjach za minimalne stawki.
Włoscy karabinierzy przeprowadzili akcję w okolicach Bari i Foggi, a polscy policjanci na terenie województw: podkarpackiego, małopolskiego, śląskiego i lubelskiego. Operację pod kryptonimem "Ziemia Obiecana" koordynowała specjalna komórka "ROS" - karabinierów w Rzymie oraz centralny zespół do walki z handlem ludźmi w Komendzie Głównej Policji.
Dotychczas przesłuchano ponad 400 świadków, którzy m.in. wskazali na cztery przypadki tajemniczych zaginięć osób we Włoszech. Zaginieni to osoby przeciwstawiające się obozowym dozorcom, pobite i wywiezione w nieznanym kierunku. Informacje te zostały przekazane policji włoskiej. Sprawą zajmują się prokuratury: w Krakowie i we włoskim Bari.
W październiku 2006 r. włoska agencja prasowa ANSA podała, że przyczyną śmierci trzech lub czterech Polaków, pracujących w gospodarstwach rolnych w Apulii, mogło być nieleczone zapalenie płuc i brak jakiejkolwiek opieki lekarskiej. Agencja powołała się przy tym na wstępne ustalenia prokuratorów prowadzących śledztwo w sprawie niewyjaśnionych okoliczności śmierci 14 polskich obywateli w rejonie miasta Foggia w ostatnich latach.
O działanie w grupie zajmującej się werbowaniem oraz transportem polskich pracowników do "obozów pracy" we Włoszech oskarżyła ostatnio Prokuratura Okręgowa w Krakowie 26-letniego mieszkańca Ciechanowa, Roberta W. Jest to pierwszy akt oskarżenia w tej sprawie. Został on przesłany do Sądu Okręgowego w Rzeszowie.
Robert W. jest oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która od 2004 do 2006 r. na terenie Polski i Włoch, zajmowała się handlem ludźmi oraz o oszustwa na szkodę 300 osób, "które wprowadził w błąd co do warunków oferowanej pracy i płacy". Grozi mu od 3 do 15 lat więzienia. W prowadzonym przez krakowską prokuraturę śledztwie jest jeszcze 26 podejrzanych, w tym 16 w areszcie. Z kolei we Włoszech jest 27 podejrzanych, w tym 9 Polaków.(PAP)
sta/ malk/ ls/