Nowa konstytucja Egiptu. Już po głosowaniu

Ponad 97 procent na _ tak _ i zaledwie 2 procent na _ nie _ - takie są nieoficjalne wyniki referendum konstytucyjnego w Egipcie. Oficjalne wyniki mają być znane jutro wieczorem.

Dwudniowe referendum konstytucyjne uważane jest za test popularności nowych egipskich władz, w szczególności dowódcy armii generała Abdela Fataha al-Sisiego, który prawdopodobnie będzie faworytem nowych wyborów prezydenckich.

Uważana za najlepiej poinformowaną gazetę Al Ahram wyliczyła, że projekt konstytucji poparło w sumie 97 proc. Egipcjan, a frekwencja wyniosła 38,5 proc. Jeśli te wyniki potwierdzą się jutro, będzie to oznaczać, że Egipt ma nową konstytucję.

Dla związanych z armią władz ogromne znaczenie ma frekwencja. Wiele wskazuje na to, że do urn poszło o kilka procent więcej uprawnionych niż rok temu, kiedy to Egipcjanie decydowali o poprzedniej konstytucji, napisanej jeszcze przez Bractwo Muzułmańskie.

To właśnie armia odsunęła pół roku temu islamistów od władzy. Dla wojskowych wyniki referendum są potwierdzeniem, że Egipcjanie są z tej decyzji zadowoleni.

Przeciwnicy konstytucji oraz organizacje praw człowieka alarmują, że Egipt wraca jednak do ery Husniego Mubaraka. Argumentują, ze nowa konstytucja daje zbyt wiele uprawnień wojsku i policji oraz ogranicza m.in. swobodę wypowiedzi i wolność mediów.

Jeszcze przed referendum władze prowadziły zmasowana kampanię na rzecz głosowania za nową konstytucją. Kampanię przeciwko projektowi były niemal niewidoczne. Jeśli nowa konstytucja uzyska poparcie Egipcjan, co wydaje się niemal pewne, otworzy to drogę do wyborów prezydenckich i parlamentarnych.