*W Niemczech nie milknie krytyka pod adresem Stanów Zjednoczonych w związku z inwigilacją kanclerz Angeli Merkel. Prawie nikt nie ma już wątpliwości, że Amerykanie podsłuchiwali rozmowy telefoniczne szefowej rządu. *
W Niemczech niemal codziennie pojawiają się nowe informacje dotyczące afery podsłuchowej. W miniony weekend media doniosły, że telefon komórkowy Angeli Merkel był na celowniku amerykańskich służb przez ponad 10 lat, a prezydent Barack Obama dobrze o tym wiedział.
Niemieccy politycy sięgają po coraz ostrzejsze słowa pod adresem amerykańskiej administracji. Minister spraw wewnętrznych Hans Peter Friedrich powiedział, że mogło dojść do złamania niemieckiego prawa i naruszenia suwerenności Niemiec.
W parlamencie coraz głośniej mówi się o potrzebie powołania komisji śledczej. Sugeruje się także przesłuchanie Edwarda Snowdena czyli byłego współpracownika amerykańskich służb, który ujawnił całą sprawę.
Komentatorzy są zgodni. Relacje niemiecko-amerykańskie doznały poważnego uszczerbku. Potrzeba będzie dużo czasu na odbudowanie wzajemnego zaufania.
Czytaj więcej w Money.pl