Zatrzymano już trzy osoby w sprawie niedoszłego zamachu na Sejm, prezydenta i premiera. Krakowska prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań.
ABW zatrzymała 45-letniego Brunona K., który planował detonację bomby przy budynku Sejmu i atak na najważniejsze osoby w państwie. Zamach miał nastąpić w momencie, gdy w Sejmie będą posłowie, prezydent i premier. Według prokuratury, podejrzany wskazywał na moment głosowania nad budżetem. Niedoszły zamachowiec działał z pobudek ekstremistycznych, ksenofobicznych i antysemickich.
W domu Brunona K. znaleziono materiały wybuchowe, zapalniki radiowe i broń. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Podczas przesłuchań częściowo przyznał się do winy i zaczął składać wyjaśnienia. Oprócz Brunona K. zatrzymano dwie inne osoby. Wobec jednej zastosowano dozór policyjny, decyzję co do drugiej jutro podejmie prokurator.
ABW poinformowała, że pod koniec zeszłego roku dowiedziała się, iż zamieszkały w Krakowie Brunon K., wykładowca jednej z wyższych uczelni, prowadzi nieformalne wykłady, dotyczące wykorzystywania materiałów wybuchowych między innymi w działaniach dywersyjnych. ABW ustaliła, że planuje on przeprowadzenie ataku na budynek Sejmu. Poszukiwał też osób mogących mu pomóc w dokonaniu zamachu.
Celem ataku miały być konstytucyjne organy Rzeczpospolitej, a w szczególności prezydent, premier oraz politycy wszystkich opcji politycznych, zgromadzeni w budynku Sejmu. Podejrzany kontaktował się również z osobami, które znały się na substancjach pirotechnicznych oraz zbierał specjalistyczną wiedzę z tego zakresu. Przeprowadzał też eksperymenty z ładunkami wybuchowymi.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/6/m97542.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/sprawa;zamachu;zajmie;sie;speckomisja,18,0,1200146.html) *Sprawą udaremnionego zamachu zajmie się... * Komisja powinna otrzymać informacje dotyczące tła sprawy i śledztwa.
Pod koniec października ABW przekazała zebrane materiały do Prokuratora Generalnego z wnioskiem o wszczęcie postępowania przygotowawczego. 5 listopada Prokuratura Apelacyjna wszczęła śledztwo. 9 listopada podejrzany został zatrzymany. Prokuratura przedstawiła mu zarzuty dotyczące: przygotowań do usunięcia przemocą konstytucyjnych organów Rzeczypospolitej i czynienia przygotowania do podjęcia działalności, zmierzającej bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu oraz sprowadzania zdarzenia, które zagraża życiu, zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach, mającego przybrać postać eksplozji materiałów wybuchowych.
Według Kancelarii Prezydenta, informacje o udaremnionym zamachu skłaniają do refleksji na temat brutalizacji życia politycznego w kraju. Dyrektor Biura Prasowego Prezydenta powiedziała IAR, że tego typu doniesienia powinny skłaniać do powściągania emocji w życiu publicznym. Joanna Trzaska-Wieczorek przypomniała apele Bronisława Komorowskiego, który przestrzegał przed korzystaniem w debacie publicznej z języka nienawiści. - _ Prezydent uważa, że machina nawoływania do nienawiści może stanowić podatny grunt dla ludzi mających w planach przeprowadzanie zamachów _ - powiedziała Joanna Trzaska-Wieczorek.
Jednocześnie poinformowała, że prezydent miał wiedzę na temat zamachu już kilkanaście dni temu. On i premier Donald Tusk mieli być poinformowani o planach zamachowca. Dodała, że w związku z zagrożeniem zostały zwiększone środki ostrożności, a co za tym idzie ochrona samego prezydenta.
Trzeba wyrzec się języka nienawiści w debacie politycznej. Tak premier Donald Tusk skomentował zatrzymanie mężczyzny, podejrzanego o przygotowywanie zamachu na gmach Sejmu.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/241/m253169.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/brunon;k;w;pracy;niczym;sie;nie;wyroznial,172,0,1200300.html) *Szef niedoszłego zamachowca mówi, kim był * Czy środki chemiczne, którymi dysponował podejrzany mężczyzna, były uzyskiwane na uczelni?
Na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier pogratulował Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrzego wykrycia i zatrzymania podejrzanego. Okazaliśmy się mądrzy przed szkodą - mówił premier dodając, że nie można lekceważyć ekstremistów.
Donald Tusk przypomniał o tragicznych zamachach terrorystycznych w Stanach Zjednoczonych i Norwegii. Mówił, że zatrzymany mieszkaniec Krakowa fascynował się norweskim terrorystą, Andersem Breivikiem. Premier dodał, że sytuacja jest nowa, gdyż do tej pory nie wykryto w Polsce przygotowań do podobnego zamachu.
Premier powiedział, że o działaniach ABW wobec podejrzanego dowiedział się pod koniec października. Odrzucił sugestie, że cała sprawa została wykreowana przez służby specjalne.
Najważniejsze osoby w państwie, które ochrania BOR, mogą czuć się bezpiecznie. Takie zapewnienie przekazał Informacyjnej Agencji Radiowej rzecznik Biura Ochrony Rządu, Dariusz Aleksandrowicz. Dodał, że Biuro sprawdza dokładnie każdy sygnał o zagrożeniu, analizuje informacje, wyciąga z nich wnioski i tak dopasowuje ochronę, żeby osoby pełniące najwyższe funkcje w państwe, czuły się komfortowo i bezpiecznie.
W czwartek w siedzibie ABW zbierze się sejmowa komisja do spraw służb specjalnych. Tematem posiedzenia będzie udaremniona próba zamachu na polskie władze.
Poseł Marek Biernacki z Platformy Obywatelskiej poinformował, że termin zebrania komisji został ustalony z ministrami Jackiem Cichockim - szefem MSW oraz Krzysztofem Bondarykiem - szefem ABW.
Marek Biernacki nie podziela zastrzeżeń opozycji dotyczących momentu upublicznienia informacji o wykrytych przygotowaniach do zamachu. Poseł zwrócił uwagę, że sprawa trafiła do prokuratury i do sądu, więc i tak nie udałoby się uniknąć przecieków. Każdy czas byłby zły - dodał poseł Biernacki. Według Marka Biernackiego, zebrany materiał dowodowy jest _ silnie obudowany i mocny _.
Marszałek Senatu uważa, że należy ograniczyć swobodny dostęp do budynków Sejmu i Senatu. Bogdan Borusewicz, który przebywa z oficjalną wizytą w Islamabadzie, stolicy Pakistanu, powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że nie wiedział o zagrożeniu zamachem i nie został o tym poinformowany przez służby. Natomiast - w jego ocenie - należało się spodziewać, że do takich sytuacji może dojść.
Leszek Miller powiedział, że informacje ABW i prokuratury potwierdzają, iż Sojusz Lewicy Demokratycznej słusznie przestrzega przed wzrastającą w siłę ekstremalną prawicą. _ To współbrzmi z tym, co usłyszeliśmy 11 listopada od tych środowisk, które trzeba określić jako ekstremalne lub faszyzujące. - Dziwię się, że są ministrowie rządu Donalda Tuska, którzy przechodzą nad tym do porządku dziennego _ - podkreśla Leszek Miller.
Szef SLD jest zdania, że dobrze się stało, iż ABW i prokuratura zdecydowały się na ujawnienie informacji o niedoszłym zamachowcu, bo to może być sygnałem dla innych tego rodzaju grup, że ich działalność zostanie w porę przerwana i być może nie warto narażać się na konsekwencje prawne.
Trzeba zbadać, czy było to działanie indywidualne i nie podgrzewać niepotrzebnie nastrojów - mówi minister rolnictwa Stanisław Kalemba. Polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego w ten sposób komentował informacje o niedoszłym zamachowcu z Krakowa.
Ministra nie dziwi podanie informacji o zamachowcu dopiero 15 dni po wszczęciu postępowania. Informacji o tym nie miała też sejmowa komisja służb specjalnych. Kalemba zaznacza, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wie jak prowadzić sprawę. _ - Wszystkiego w porę się dowiemy _ - dodał minister.
Zbigniew Ziobro ma wątpliwości, czy zagrożenie zamachem na Sejm było realne, czy też może wytworzone przez służby specjalne. Według lidera Solidarnej Polski, ujawnione okoliczności nasuwają szereg pytań - zwłaszcza byłemu prokuratorowi generalnemu. Zbigniew Ziobro zastanawia się, dlaczego z zatrzymaniem niedoszłego zamachowca nie zaczekano do momentu, kiedy można by mu postawić dalej idące zarzuty.
Lech Wałęsa uważa, że w społeczeństwie mogą się znaleźć _ nawiedzeńcy _ , którzy będą planować zamachy na władze państwowe. Dodał także, że kilka dni temu zauważył zwiększoną ochronę nad ViP-ami w Polsce, także i wokół siebie. Byłego prezydenta nie dziwi fakt, że taka informacja pojawiła się w mediach dopiero teraz. Podkreślił, że służby musiały najpierw rozpracować sprawę i zatrzymać podejrzanych. W ocenie Wałęsy, prawo musi odpowiadać na różne wyzwania, a on sam za czasów prezydentury zostawiał sprawy bezpieczeństwa odpowiednim służbom.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Bruno K. to "inspirowany singiel"? Ziobro pyta Zbigniew Ziobro ma wątpliwości, czy zagrożenie zamachem na Sejm było realne, czy też może wytworzone przez służby. | |
Wybuch czterech ton materialów zniszczyłby.. Upublicznione dotąd materiały potwierdzają, iż niedoszły zamachowiec miał kompetencje, narzędzia oraz spójny plan zamachu, który mógł spowodować olbrzymie szkody. |