Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nie ma zmasowanych kontroli piratów internetowych

0
Podziel się:

W internecie aż huczy od opowieści o policjantach, którzy robią naloty na mieszkania przypadkowych osób i sprawdzają legalność zainstalowanego na komputerach oprogramowania. Tymczasem policja zaprzecza tym doniesieniom.

W internecie aż huczy od opowieści o policjantach, którzy robią naloty na mieszkania przypadkowych osób i sprawdzają legalność zainstalowanego na komputerach oprogramowania. Tymczasem policja zaprzecza tym doniesieniom - pisze "Życie Warszawy".

Komisarz Zbigniew Urbański z Komendy Głównej powiedział gazecie, że nie jest prowadzona żadna zorganizowana akcja. Przyznał jednocześnie, że czasami zdarzają się sytuacje, gdy funkcjonariusze kontrolują komputery w prywatnych domach. Komisarz Urbański tłumaczy na łamach "Życie Warszawy", że może do takiej sytuacji może dojść na przykład, gdy sprawdzana jest sieć osiedlowa i pojawią się podejrzenia piractwa.

Tymczasem dziennik podaje, że w sieci można znaleźć dużo informacji o rzekomych zmasowanych nalotach policji. Ma do nich dochodzić między innymi w okolicach Częstochowy czy Stalowej Woli. W tych miejscowościach sklepy sprzedające legalne oprogramowanie przeżywają prawdziwe oblężenie. "Życie Warszawy" ostrzega, że najczęściej osoby pukające do naszych drzwi w sprawie kontroli komputerów to zwykli oszuści.

internet
wiadomości
prawo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)