Takie rozwiązania przewiduje projekt ustawy o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach- pisze _ Gazeta Prawna Dziennik _. Nowe przepisy nie wprowadzają jednak żadnych sankcji dla lekkomyślnych turystów. Nie będzie też obowiązkowego ubezpieczenia dla turystów, pomimo że wcześniej planowano takie zmiany.
Za akcje ratunkowe w górach zapłaci państwo, ale za pomoc udzieloną na stoku narciarskim właściciel wyciągu - czytamy w gazecie.
Będą też spore zamiany w systemie niesienia pomocy. Ratownictwo górskie zostanie oddzielone od ratownictwa narciarskiego. Do jego zadań właściciela stoku będzie należało odpowiednie oznakowanie i zagwarantowanie pomocy osobom, które uległy wypadkowi na stoku. Do nich też będzie należało sfinansowanie akcji ratowniczych. W tym celu będą oni mogli podpisać umowę z GOPR lub TOPR.