Ukraiński Naftohaz może wejść na wojenną ścieżkę z Gazpromem. Według tygodnika _ Dzerkało Tyżnia _, Ukraińcy mogą wystawić Rosjanom rachunek za zbyt mały tranzyt paliwa.
Miałaby to być odpowiedź na rachunek, który wystawił Naftohazowi Gazprom. Rosyjska firma zażądała 7 miliardów dolarów odszkodowania za pobranie mniejszej ilosci gazu niż zapisano w kontraktach. Z Kijowa - Piotr Pogorzelski.
Ekspert do spraw energetyki i prawnik piszą w _ Dzerkało Tyżnia _, że w ciągu 30 dni powinny zostać przeprowadzone rozmowy dwóch stron. Jeżeli nie dojdzie do porozumienia Gazprom może zwrócić się do Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie, wtedy właśnie Naftohaz może wystąpić z innym pozwem i zażądać kompensacji za mniejsze niż przewidziano w kontrakcie tranzyt gazu.
Oficjalnie ukraińskie władze twierdzą, że nie mają żadnych zobowiązań wobec Gazpromu. Naftohaz zapowiedział już, że jest gotowy rozwiązać spór z Gazpromem na podstawie istniejących kontraktów. Specjaliści zaznaczają, że obydwie strony inaczej odczytują te same dokumenty.
Naftohaz twierdzi, że uprzedzał stronę rosyjską o tym, że będzie pobierał mniej paliwa. Gazprom informuje, że nieoficjalne ostrzeżenia nie wystarczą.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Te żądania pogrążą Gazprom? Chcą miliardów Naftohaz Ukrainy może zażądać ukarania Rosjan za ograniczenie tranzytu błękitnego paliwa przez ukraińskie rurociągi. | |
Gazprom nie będzie już liderem. Dlaczego? W 2011 roku Gazprom zarobił ponad 44 miliardy dolarów. Nie wiadomo, jaki jest wynik finansowy koncernu za 2012 rok. | |
Pozycja Gazpromu w Europie upada. Dlaczego? Gazprom żąda zapłaty 7 mld dolarów od ukraińskiego Naftohazu za to, że nie odbiera ona od Rosji takich ilości gazu, jakie przewidziano w kontraktach. |