Czy piłka nożna może mieć wpływ na politykę? W żyjącej futbolem Ameryce Łacińskiej na pewno, co zresztą dawno już opisał Ryszard Kapuściński w swej książce "Futbolowa wojna”. Tym razem do wojny na szczęście nie doszło, ale trwający obecnie piłkarski Mundial, wywarł jednak pewien wpływ na wczorajsze wybory prezydenckie w Kolumbii.
W całym kraju, świętowali w Kolumbijczycy mundialowe zwycięstwo 3-0 nad Grecją. Radość była tym większa, że jest to pierwszy po aż 16 latach przerwy - udział kolumbijskiej reprezentacji w finałowej fazie piłkarskich Mistrzostw Świata. I jak się okazuje ta futbolowa gorączka przeniosła się do wyborczych lokali.
Aż 400 tysięcy Kolumbijczyków we wczorajszych wyborach prezydenckich oddało nieważne głosy. I - jak ujawniły okręgowe komisje wyborcze - w bardzo wielu przypadkach głosujący skreślali nazwiska oficjalnych kandydatów i ręcznie dopisywali Pekerman Presidente! Ów Jose Pekerman to oczywiście selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Kolumbii i ojciec jej mundialowej kwalfikacji.
Ale mimo tego niespodziewanego wyborczego poparcia, wielkiej politycznej kariery w Kolumbii on nie zrobi. Pekerman jest bowiem Argentyńczykiem. Chociaż kto wie ? Prezydent Kolumbii Juan Manuel Santos, wybrany wczoraj na drugą kadencję, wynagrodził już jego selekcjonerskie sukcesy, nadając mu obywatelstwo tego kraju.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Prezydent Kolumbii negocjucje z terrorystami Juan Manuel Santos planuje dalej prowadzić pokojowe negocjacje z organizacjami terrorystycznymi, które działają na terenie Kolumbii. Jego konkurent proponował wojskową interwencję. | |
Tak Kolumbijczycy ośmieszyli Greków W grze piłkarzy ze Starego Kontynentu kompletnie zawiodła obrona. | |
Google też kibicuje na mistrzostwach Właśnie trwają Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej. Zobacz, co Google przygotował na tę okazję. |