Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mnisi chcą nałożenia klątwy na Putina

0
Podziel się:

Ma to być kara za "rozpętanie wojny z braćmi w wierze na Ukrainie".

Mnisi chcą nałożenia klątwy na Putina
(fot. Jedimentat44/ Creative Commons/flickr)

Mnisi z Góry Atos chcą, żeby prawosławni biskupi obłożyli klątwą Władimira Putina. Ma to być kara za _ rozpętanie wojny z braćmi w wierze na Ukrainie _ - napisali w specjalnym oświadczeniu duchowni z klasztoru świętego Sawy Serbskiego.

Ich stanowisko mają popierać także mnisi z innych monasterów. Jeżeli któryś z biskupów rzeczywiście obłoży klątwą prezydenta Rosji, to nie będzie on mógł nawet wejść do cerkwi.

- _ Tylko klątwa rzucona przez biskupów ma taką moc _ - mówi Krzysztof Gołębiowski z Katolickiej Agencji Informacyjnej. Dziennikarz wyjaśnia, że w prawosławiu są dwa rodzaje potępień: wielkie i małe.

- _ To byłoby wielkie, jednoznaczne z anatemą. W praktyce ktoś obłożony klątwą nie ma prawa korzystać z sakramentów. By móc wrócić do cerkwi, musi odpokutować zło, którego się dopuścił. To biskupi lub jeden z nich podejmuje decyzję, czy pokuta była wystarczająca _ - dodaje Krzysztof Gołębiowski.

Według mnichów z klasztoru świętego Sawy Serbskiego na greckiej Górze Atos, Władimir Putin _ niszczy naród rosyjski _. Przypominają, że obecny prezydent Federacji Rosyjskiej wywodzi się z KGB.

Raczej mało prawdopodobne, aby Putina obłożył klątwą zwierzchnik prawosławia moskiewskiego, Cyryl. Zbyt wiele jest tu powiązań między władzą i cerkwią.

Jednak już samo wezwanie do rzucenia klątwy ma istotne znaczenie dla duchownych i świeckich. Minisi z Góry Atos cieszą się ogromnym autorytetem u wszystkich wyznawców prawosławia.

Czytaj więcej w Money.pl
Putin przestrzega Ukraine przed UE Moskwa ograniczy Ukrainie dostęp do ważnych rosyjskich rynków, jeśli Kijów wdroży jakąkolwiek część umowy handlowej z Unią Europejską - ostrzegł prezydent Rosji.
Rosja odłączona od globalnego internetu? Sprawą zajmie się, najprawdopodobniej 1 października, Rada Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.
Chodorkowski: W Rosji poleje się krew Były szef koncernu Jukos obawia się wybuchu narodowego powstania.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)