Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mniejszości w Polsce. Wrocław złożył pozew o eksmisję Romów z koczowiska

0
Podziel się:

Stan, który teraz władze próbują zmienić, trwał przecież przez lata i nikt nie reagował.

Mniejszości w Polsce. Wrocław złożył pozew o eksmisję Romów z koczowiska
(Money.pl/Anna Kraszkiewicz)

Wrocławski magistrat złożył do sądu pozew o eksmisję rumuńskich Romów z koczowiska przy ul. Kamieńskiego. Od kilku lat w barakach bez bieżącej wody mieszka tam ok. 60 osób, które do tej pory nie zalegalizowały pobytu w Polsce.

Informację o złożeniu pozwu przekazał rzecznik wrocławskiego magistratu Paweł Czuma. Rzecznik dodał, że jeżeli sąd zdecyduje o eksmisji, miasto zaproponuje Romom lokale socjalne. Wrocławscy urzędnicy zadeklarowali to również podczas spotkania z przedstawicielami Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz Amnesty International Polska, które odbyło się w zeszłym tygodniu w Warszawie.

Nie wiadomo, kiedy sąd rozpatrzy pozew. Jak powiedział rzecznik Sądu Okręgowego we Wrocławiu Marek Poteralski, zależy to m.in. od tego czy spełnia on wszystkie wymogi formalne. - _ Jeżeli tak, to trafi na wokandę w normalnym trybie _ - powiedział sędzia. Wcześniej miasto zawiadomiło policję o popełnieniu wykroczenia, polegającego na nielegalnym zajmowaniu przez Romów terenu, za co grozi grzywna.

Pod koniec marca rumuńscy Romowie z obozowiska przy ul. Kamieńskiego otrzymali od magistratu dwa pisma. W jednym z nich urzędnicy napisali, że mieszkańcy koczowiska łamią prawo, zajmując nielegalnie teren miejski; drugie pismo zawierało wezwanie do opuszczenia koczowiska. Jak tłumaczyła wówczas Anna Bytońska z biura pasowego wrocławskiego magistratu, miasto zdecydowało się na podjęcie kroków prawnych m.in. po wielokrotnych skargach na _ uciążliwe sąsiedztwo _ ze strony mieszkańców okolicznych bloków.

Termin, jaki miasto dało Romom na opuszczenie koczowiska, minął 10 kwietnia. Jak powiedziała Agata Ferenc z pomagającego Romom stowarzyszenia Nomada, nie opuścili oni koczowiska, ponieważ nie mają gdzie się przenieść. _ - Jeżeli wyprowadzą się z koczowiska, to przeniosą się na inny teren we Wrocławiu i to nie rozwiąże sprawy _ - mówiła Ferenc.

Dodała, że rumuńskim Romom przed sądem będą pomagać przedstawiciele Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego oraz stowarzyszenia Nomada.

Władze miasta wielokrotnie podkreślały, że pomagały Romom z koczowiska na Kamieńskiego. _ - Oferowaliśmy m.in. ciepłe posiłki, dostarczamy tam wodę, a w zimie straż miejska oferuje mieszkającym tam ludziom noclegi w miejskich noclegowniach. Wiele form tej pomocy było odrzucanych przez Romów _ - powiedziała wcześniej Bytońska. Zdaniem wrocławskich urzędników innych form pomocy miasto nie może podjąć dopóki Romowie nie zalegalizują swojego pobytu w Polsce.

W sobotę organizacje pozarządowe, które zaangażowały się w pomoc rumuńskim Romom, chcą na koczowisku zorganizować piknik dla jego mieszańców i wrocławian. _ - Chodzi o to, by zmienić negatywne emocje, które narosły wokół tej sprawy _ - powiedziała Ferenc.

Głos w sprawie rumuńskich Romów zabrał również prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce Roman Kwiatkowski. W liście otwartym do prezydenta Wrocławia napisał, że z niepokojem obserwuje _ jak podsycane są przez niektóre grupy z Wrocławia antyromskie nastroje, które po ostatnich doniesieniach medialnych na temat obozowiska obywateli rumuńskich pochodzenia romskiego przy ul. Kamieńskiego, zaczęły gwałtownie narastać _.

_ - Stan, który teraz władze próbują zmienić, trwał przecież przez lata i nikt nie reagował. Dlaczego od razu nie podjęto środków zaradczych - są do tego powołane odpowiednie służby, a ich działania natychmiast po nielegalnym osiedleniu się Romów rumuńskich przy ul. Kamieńskiego powinny zakończyć tę sytuację i jednocześnie pomóc tym osobom np. w zalegalizowaniu pobytu, jeśli by wyrazili taką wolę _ - napisał Kwiatkowski.

Romowie z Rumunii mieszkają na koczowisku przy ul. Kamieńskiego od kilku lat. W barakach, w których nie ma bieżącej wody, a prąd dostarczany jest przez agregaty, mieszka około 60 osób, w tym wiele dzieci. Mieszkańcy koczowiska żyją m.in. ze zbierania złomu oraz datków, które zdobywają na ulicy.

Czytaj więcej w Money.pl
Brave Festiwal we Wrocławiu. Poszukują domów dla dzieci Brave Kids to część festiwalu, który w tym roku odbędzie się po raz dziewiąty.
Już działa Wrocławska Karta Mieszkaniowa To program rabatowy dla klientów firm członkowskich oddziału Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)