Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Minister skontroluje ekspertów sądowych

0
Podziel się:

Powstanie jedna lista biegłych sądowych prowadzona przez ministra. Minister, a nie prezesi sądów, będzie sprawdzać wiedzę biegłych.

Minister skontroluje ekspertów sądowych
(PAP/ Radoław Pietruszka)

Powstanie jedna lista biegłych sądowych prowadzona przez ministra. Minister, a nie prezesi sądów, będzie sprawdzać wiedzę biegłych.Władza wykonawcza przejmie kontrolę nad biegłymi sądowymi.

Rząd skierował do prac sejmowych projekt ustawy o biegłych sądowych.

- Głównym założeniem niniejszego projektu jest stworzenie mechanizmów pozwalających na dobór fachowych, odpowiedzialnych i bezstronnych osób do wykonywania obowiązków biegłych - mówi Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości. Minister uważa, że ustawa zapewni dobór fachowych, odpowiedzialnych i bezstronnych biegłych
* Jedna lista ekspertów*

W celu realizacji tego zadania rząd chce, by zamiast prezesów sądów okręgowych to minister sprawiedliwości prowadził jedną listę biegłych sądowych i by to on wydawał decyzję o wpisie na listę.

Takie rozwiązanie bardzo głośno krytykują jednak eksperci.

- Rząd uważa, że urzędnicy będą działali lepiej niż sąd i moim zdaniem jest to myślenie błędne - mówi prof. Zbigniew Hołda z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Podobnego zdania jest dr Mieczysław Goc, prezes Polskiego Towarzystwa Kryminalistycznego, który wskazuje, że prowadzenie listy biegłych oraz sprawdzanie ich kwalifikacji przez ministra sprawiedliwości jest naruszeniem zasad ustrojowych.

_ Kompetencje biegłych będzie sprawdzała znajdująca się przy ministrze sprawiedliwości Komisja Kwalifikacyjna. Jej zadaniem będzie opiniowanie wszystkich wniosków o wpis na listę oraz stała kontrola jakości wydawanych opinii. _- Władza sądownicza traci na rzecz władzy wykonawczej bardzo istotny element władztwa nad biegłymi - wyjaśnia prezes Goc.

Stanowisko takie popiera także środowisko sędziów i organów ich reprezentujących.

- Ze względu na zasadę trójpodziału władzy uprawnienia organizatorskie i nadzorcze nad biegłymi powinny należeć do organów sądów - mówi sędzia Ryszard Pąk, członek Krajowej Rady Sądownictwa.

Minister oceni pracę biegłych

Kompetencje biegłych będzie sprawdzała znajdująca się przy ministrze sprawiedliwości Komisja Kwalifikacyjna. Jej zadaniem będzie opiniowanie wszystkich wniosków o wpis na listę oraz stała kontrola jakości wydawanych opinii. W przypadku kiedy okazałoby się, że na liście znalazł się biegły, którego opinie są nierzetelne lub wydawane z opóźnieniem, minister sprawiedliwości będzie mógł zawiesić biegłego w czynnościach lub skreślić z listy.

- Nie jestem pewien, czy minister sprawiedliwości będzie w stanie ocenić, która opinia była wydana nierzetelnie. Przecież jeśli nawet sąd, jako organ powołany do oceny opinii, odrzuci daną opinię w konkretnej sprawie, to nie jest to jeszcze koniecznie podstawą uznania jej za nierzetelną - mówi prof. Tadeusz Tomaszewski, dziekan Wydziału Prawa UW i biegły z zakresu kryminalistyki.

_ W przypadku kiedy okazałoby się, że na liście znalazł się biegły, którego opinie są nierzetelne lub wydawane z opóźnieniem, minister sprawiedliwości będzie mógł zawiesić biegłego w czynnościach lub skreślić z listy. _

Wpis na listę kosztuje

Rząd chce także ograniczyć liczbę osób, którym nie zależy na wydawaniu opinii, lecz jedynie na tytule biegłego sądowego. W pewnych dziedzinach tytuł taki daje bowiem bardzo wymierną cenę. Przykładem są posiadający tytuł biegłego rzeczoznawcy od spraw nieruchomości, którzy są bardziej poważani na rynku i mają więcej klientów. Rząd chce zatem, aby osoby fizyczne, które będą ubiegały się o wpis, musiały zapłacić 500 zł, natomiast instytucje naukowe i specjalistyczne 5 tys. zł. Dodatkowo projekt zakłada, że tytułem biegłego będzie można się posługiwać jedynie w sprawie, w której dana osoba wydaje opinie. Pomysł ten jest do zaakceptowania przez niektórych ekspertów.

- Jeżeli rząd chce wprowadzić barierę dla tych, którzy wpisują się na listę biegłych tylko po to, aby móc honorować się tytułem biegłego sądowego, to wprowadzenie opłat może pomóc w realizacji tego celu - mówi Aleksander Głazek, prezes Instytutu Ekspertyz Sądowych.

Projekt ma też zalety

Środowisko biegłych i sędziów jest jednak zgodne, że uchwalenie nowej ustawy o biegłych sądowych jest konieczne i część rozwiązań zaproponowanych przez rząd zasługuje na akceptację.

Sędzia Michał Laskowski, prezes Sądu Okręgowego w Poznaniu, uważa, że ujednolicenie procedur weryfikacji uprawnień kandydatów na biegłego jest bardzo potrzebne.

- Nie może być tak jak obecnie, że w jednym okręgu dana osoba nie zostaje wpisana na listę z powodu niewystarczających kwalifikacji, a w innym zostaje biegłym - wyjaśnia prezes sądu.

wiadomości
prawo
wiadmości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)