Nowy szef ukraińskiego MSW Jurij Łucenko zaapelował do oficerów milicji by zajęli się likwidacją mafii w regionie lwowskim. "Nasz Dziennik" pisze, że Lwów przyciąga kryminalistów bliskością granicy z Polską i Unią Europejską.
"Wejście Polski do strefy Schengen niczego nie zmieni, jeżeli chodzi o przemyt - tylko stawki wzajemnych rozrachunków będą wyższe" - mówi gazecie informator powiązany z ukraińskimi służbami granicznymi. W obwodzie lwowskim działa 6 poważnych grup przestępczych, które trudnią się przemytem, w tym przemytem nielegalnych emigrantów.
W ostatnim półroczu polskie służby graniczne zatrzymały około 500 nielegalnych imigrantów - zauważa Elżbieta Pikor z Bieszczackiego Oddziału Straży Granicznej, która chroni 239 km granicy polsko - ukraińskiej.
Tymczasem przemyt przez ukraińsko - polską granicę nadal pozostaje ogromnym źródłem dochodów dla milicjantów, celników, ale także dla urzędników administracji państwowej w Kijowie. "Przejścia graniczne z Polską to źródło szybkiego wzbogacenia, a kontrole z Kijowa nie są w stanie niczego zmienić" - mówi informator "Naszego Dziennika".