Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łukaszenka obiecuje bronić prostego człowieka

0
Podziel się:

Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka zapewnił, że nie dopuści do wojny na swoim terytorium.

Łukaszenka obiecuje bronić prostego człowieka
(ASSOCIATED PRESS/FOTOLINK/East News)

Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka zapewnił, że jego kraj zawsze będzie bronić interesów zwykłego człowieka i że nie dopuści do wojny na swoim terytorium. Mówił o tym na posiedzeniu z okazji Dnia Niepodległości, który przypada w piątek.

- Model państwa socjalnego, który obraliśmy, pozwala bronić prostego człowieka nie tylko w sprzyjających, ale i trudnych warunkach gospodarczych. Nie odstąpimy od tego modelu - oznajmił prezydent.

Według niego Białoruś była jedynym krajem we Wspólnocie Niepodległych Państw, która postawiła tamę "rozszarpywaniu i rozkradaniu ogólnonarodowego majątku".

- Oczywiście zawsze chce się więcej. Bardzo wielu rzeczy jeszcze nie zrobiono. Wiele trzeba osiągnąć. Mamy dokąd dążyć i gdzie się rozwijać - dodał.

Dodał, że najważniejszym fundamentem bezpieczeństwa i niepodległości Białorusi jest "jedność i zgoda w społeczeństwie, pokój i porządek w państwie oraz stabilny rozwój gospodarki".

Choć niektórym - jak powiedział - Białoruś stoi kością w gardle, to zapewnił: "Wojny na Białorusi nie będzie, odnajdziemy swoje szczęście pokojową drogą, tak jak to robiliśmy zawsze". Podkreślił przy tym, że ochrona pokoju, zgody i porządku jest nie tylko zadaniem państwa i władzy, ale "każdego człowieka, który szczerze kocha swoją ziemię i dom rodzinny".

- Z mojego punktu widzenia niepodległość do możliwość. Nic, co uzyskujemy dzięki niepodległości, nie przychodzi samo. To wynik mozolnej, ciężkiej pracy nad wykorzystywaniem nadarzających się możliwości. Przy tym trzeba pamiętać, że niepodległość drogo kosztuje - oznajmił.

Przyznał, że obecne problemy w gospodarce są trudne, ale nie mają żadnego porównania z tym, co było w latach 90. - Wytrzymaliśmy wtedy, wytrzymamy i dzisiaj - zapewnił.

Zaznaczył, że głównym zadaniem rozwoju gospodarki był i powinien pozostać wzrost jakości życia. -Z tej zasady nigdy nie zrezygnujemy. Białoruś jest państwem dla narodu - oświadczył. Dodał jednak, że dobrobyt zależy przede wszystkim od samego człowieka.

- Wszystko to, co najlepsze w najnowszej historii Białorusi, jest naszą wspólną zasługą. Razem tworzymy obiekty przemysłowe i rolne oraz budujemy domy, nowe szkoły, przedszkola, pałace kultury i sportu. Razem jesteśmy silni i niezwyciężeni - zapewnił.

Zwrócił uwagę, że świat nie stał się spokojniejszy i w wiadomościach coraz częściej słychać o konfliktach zbrojnych, aktach terrorystycznych oraz lokalnych wojnach. Mając więc na uwadze doświadczenia z II wojny światowej Białoruś powinna być gotowa "do odparcia dowolnej agresji zewnętrznej".

Podkreślił, że choć kraj prowadzi pokojową politykę, to białoruskie siły zbrojne wyposażane są w nowy sprzęt i broń. - Mogę zatem powiedzieć tym, którzy są nam nieżyczliwi, jeśli jeszcze tacy zostali, że potrząsanie szabelką u białoruskich granic jest próżną stratą czasu - oświadczył.

W środę oficjalnie rozpoczęła się na Białorusi kampania przed wyborami prezydenckimi, które odbędą się 11 października. Łukaszenka jest prezydentem kraju od 1994 r.

Czytaj więcej w Money.pl
Jeśli sfałszują wybory, protestów nie będzie Zdecydowana większość (80 proc.) Białorusinów nie jest gotowa do udziału w masowej akcji protestu w razie sfałszowania wyników.
To on rzucił wyzwanie Łukaszence Lider opozycyjnej Białoruskiej Partii Lewicowej ,,Sprawiedliwy Świat" Siarhiej Kalakin został kandydatem wyborach prezydenckich na Białorusi.
Łukaszenka dobija targu z Chinami. Blisko 30 umów gospodarczych Na Białoruś z trzydniową wizytą przybył prezydent Xi Jinping.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)