Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kumoterstwo i nepotyzm w lotniczej agencji

0
Podziel się:

Prokuratura bada, czy doszło do nieprawidłowości w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Po doniesieniu Julii Pitery.

Kumoterstwo i nepotyzm w lotniczej agencji
(PhillipC/CC/Flickr)

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota bada, czy doszło do nieprawidłowości w funkcjonowaniu Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Śledztwo zostało wszczęte po kontroli przeprowadzanej w przez kancelarię premiera.

_ - Śledztwo zostało wszczęte 17 maja. Dotyczy nieprawidłowości w funkcjonowaniu Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Czynności w tej sprawie prowadzi Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego _ - powiedział Dariusz Ślepokura z warszawskiej prokuratury okręgowej.

Dodał, że postępowanie wszczęto w związku z materiałami przesłanymi przez sekretarz stanu w kancelarii premiera Julię Piterę.

_ Przekazaliśmy prokuraturze materiały pokontrolne dotyczące funkcjonowania całej Agencji, zarówno pod względem kwestii materialnych, jak i kadrowych _ - powiedziała Pitera.

Jak dodała, kancelaria premiera zdecydowała się na przeprowadzenie tej kontroli jeszcze w ubiegłym roku po zawiadomieniu prywatnej osoby, które wpłynęło do Ministerstwa Finansów. Pitera poinformowała, że pismo liczyło w sumie kilkadziesiąt stron i szczegółowo opisywało nieprawidłowości, do których miało dochodzić w Agencji. _ Minister finansów przekazał je do kancelarii premiera _ - zaznaczyła.

O wszczęciu śledztwa w poniedziałek napisał _ Dziennik. Gazeta Prawna _. Według dziennika, kontrola przeprowadzona przez urzędników wykazała m.in. tolerowanie w Agencji _ kumoterstwa i nepotyzmu _. W PAŻP - jak pisze - masowo zatrudniano rodziny i krewnych, w tym m.in. siostrę czy żonę prezesa.

20 maja w tej samej sprawie do prokuratury zwrócili się posłowie SLD. Wiceszef sejmowej komisji infrastruktury Wiesław Szczepański (SLD), informując o tym, mówił, że problem nepotyzmu w PAŻP jest poważny i jest to zjawisko powszechnie akceptowane. _ Na 1715 pracowników PAŻP 670 osób posiada powtarzające się nazwiska (...), 198 pracowników jest ze sobą wprost powiązanych - mają ten sam adres zamieszkania lub przyznają, że są krewnymi lub bliskimi członkami rodzin _ - argumentował.

_ Chęć zatrudnienia w PAŻP krewnych i znajomych mogła wynikać z bardzo atrakcyjnych wynagrodzeń. Średnie wynagrodzenie wynosiło 15,2 tys. złotych _ - podkreślił Szczepański.

Czytaj w Money.pl

kraj
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)