- Podczas swoich podróży prezydent Andrzej Duda przekona się o tym, jak bardzo przez osiem lat Polska zbudowała stabilną pozycję w Europie i na świecie - powiedziała w poniedziałek premier Ewa Kopacz, komentując kalendarz pierwszych wizyt zagranicznych Dudy.
Na konferencji prasowej w Oświęcimiu szefowa rządu podkreśliła, że polityka zagraniczna to domena prezydenta i układając plan pierwszych wizyt zagranicznych Kancelaria Prezydenta kieruje się swoimi racjami.
Kopacz zwróciła uwagę, że 15 sierpnia podczas święta Wojska Polskiego Duda mówił o Polsce, że to piękny kraj. - Mówił wiele ciepłych słów o polskiej armii. Kiedy skończyła się kampania wyborcza, (prezydent) doszedł do wniosku, że kraj nie jest w ruinie, ale jest piękny - podkreśliła premier.
- Kiedy pojedzie za granicę również przekona się o tym, jak bardzo przez te osiem lat Polska zbudowała stabilną pozycję w Europie i na świecie - powiedziała Kopacz. - Chciałabym życzyć, by prezydent podczas tych podróży czerpał z tej solidnej pozycji Polski w Europie i na świecie jak najwięcej, dla dobra Polski - dodała.
Z pierwszą zagraniczną wizytą prezydent Andrzej Duda uda się 23 sierpnia do Estonii na obchody rocznicy podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow. Następnie odwiedzi Berlin i Londyn. Pod koniec września w Nowym Jorku spotka się z prezydentem Barackiem Obamą. W pierwszych stu dniach prezydentury Duda odwiedzi także Erfurt, Budapeszt, Bukareszt i Pekin.
