Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Konflikt na Ukrainie. Turczynow zdecydowanie: Europa powinna wesprzeć nas militarnie, Moskwa nie jest gotowa na pokój

0
Podziel się:

Rosja wciąż chce mieszać się w wewnętrzne sprawy Ukrainy - tak wczorajsze spotkanie ministrów podsumował Pawło Klimkin, szef MSZ.

Konflikt na Ukrainie. Turczynow zdecydowanie: Europa powinna wesprzeć nas militarnie, Moskwa nie jest gotowa na pokój
(PAP/EPA)

Przewodniczący ukraińskiego parlamentu Ołeksandr Turczynow powiedział, że przeciwstawiając się rosyjskiej agresji, Ukraina broni nie tylko siebie, lecz całej Europy, toteż Zachód powinien wesprzeć militarnie Kijów. Minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin powiedział na konferencji prasowej w Kijowie, że po rozmowach w Berlinie nie dostrzega gotowości Rosji do niemieszania się w wewnętrzne sprawy Ukrainy.

Aktualizacja 22:25

_ - Jesteśmy wdzięczni za połączone wsparcie polityczne i nową fazę sankcji przeciwko Rosji. Ale rosyjska agresja przeciw Ukrainie jest nie tylko wyzwaniem dla naszego kraju, dla ukraińskiego narodu, lecz także próbą wytyczenia przez Rosję na nowo granic po drugiej wojnie światowej, próbą zniszczenia stworzonych przez cywilizowane kraje wszystkich mechanizmów zapewniających pokój _ - oświadczył przebywający na Litwie przewodniczący ukraińskiej Rady Najwyższej (parlamentu).

Zaznaczył, że historia pokazuje, że kompromis z agresorem nie jest możliwy. _ Od takiego kompromisu zaczęła się druga wojna światowa _ - powiedział Turczynow na konferencji prasowej w Połądze.

W wywiadzie dla agencji BNS Turczynow wyraził przypuszczenie, że państwa zachodnie nie w pełni zdają sobie sprawę z tego, jaką groźbę militarną stwarza Rosja. _ Sądzą (te państwa), że mogą to nazwać lokalnym konfliktem, wierzą, że Rosję można namówić, przekonać do zmiany sytuacji _ - powiedział. _ My widzimy agresję i cynizm rosyjskiej armii _ - dodał.

Jego zdaniem pod przykrywką pomocy humanitarnej Rosja chce przebić sobie korytarz, by, jak się wyraził, _ dostarczać terrorystom czołgi i broń _.

Podkreślił, że rosyjski konwój humanitarny to _ w zasadzie oszukaństwo, a główna jego zawartość to woda i sól, gdy tymczasem na wschodzie nie ma problemów z wodą, a Artiomowsk w obwodzie donieckim jest największym ośrodkiem wydobycia soli kamiennej w Europie _.

Rosja nie jest gotowa na pokój

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin powiedział na konferencji prasowej w Kijowie, że po rozmowach w Berlinie nie dostrzega gotowości Rosji do niemieszania się w wewnętrzne sprawy Ukrainy.

Wielogodzinne rozmowy z udziałem szefów dyplomacji Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec nie przyniosły przełomu - przerwania ognia na Ukrainie.

_ - Strona rosyjska nie jest obecnie gotowa do wzięcia na siebie pełnego zakresu zobowiązań w kwestii obecności obserwatorów OBWE, w kwestii efektywnej kontroli granicy ukraińsko-rosyjskiej, nie jest też gotowa uznać faktów stałego przenikania przez granicę sprzętu i najemników i ingerencji sił zbrojnych z terenów rosyjskich _ - oświadczył Klimkin, relacjonując na briefingu w Kijowie rozmowy w Berlinie, których celem było rozważenie sposobów doprowadzenia do zawieszenia broni na wschodniej Ukrainie.

Klimkin powiedział też, że prezydenci Ukrainy i Rosji - Petro Poroszenko i Władimir Putin - zdecydują, czy spotkają się w najbliższym czasie w _ formacie normandzkim _.

Poinformował, że szefowie obu państw (Ukrainy i Federacji Rosyjskiej) zdecydowali o niedzielnym spotkaniu na szczeblu szefów dyplomacji w Berlinie, gdzie zastanawiano się nad najbliższą przyszłością. To, czy w najbliższym czasie dojdzie do spotkania w formacie normandzkim, zależy od szefów państw - dodał minister.

Na początku czerwca w Normandii, na marginesie uroczystości związanych z 70. rocznicą lądowania wojsk alianckich, doszło do szeregu spotkań z udziałem prezydentów Rosji, Francji, Niemiec i Ukrainy, którzy omawiali m.in. sytuację na wschodniej Ukrainie. Pawło Klimkin poinformował też, że 23 sierpnia wizytę w Kijowie złoży kanclerz Niemiec Angela Merkel.

_ - Do wizyty kanclerz Merkel dojdzie w przeddzień święta narodowego Ukrainy _ - powiedział minister, zaznaczając, że będzie to niezwykła wizyta, bardzo interesująca z racji bogatego programu.

24 sierpnia na Ukrainie jest obchodzony Dzień Niepodległości, w rocznicę proklamowania Aktu Niepodległości w 1991 roku.

Nocne rozmowy na szczycie nie przyniosły rezultatu

Siergiej Ławrow ocenił po wczorajszym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych w Berlinie, że przerwanie ognia powinno być bezwarunkowe i zarzucił stronie ukraińskiej stawianie niejasnych wymagań.

Jak oświadczył dziś szef rosyjskiego MSZ, strona rosyjska powtórzyła podczas rozmów swoje wcześniejsze stanowisko, zgodnie z którym przerwanie ognia powinno być bezwarunkowe. _ - Niestety, ukraińscy koledzy nadal wysuwają warunki, przy czym dość niejasne, w tym - jak oni mówią - zapewnienie szczelności granic _ - powiedział Ławrow.

Dodał, że uregulowano wszelkie kwestie dotyczące dostarczenia rosyjskiej pomocy humanitarnej na południowo-wschodnią Ukrainę. _ - W sprawach, o których rozmawiamy od dawna, jest pewien postęp. Dotyczy to przede wszystkim osiągniętego wreszcie konsensusu dotyczącego dostaw rosyjskiej pomocy humanitarnej. Wszelkie kwestie, które sztucznie wywoływano, zostały w końcu wycofane. Wszystko zostało uzgodnione i ze stroną ukraińską, i z Międzynarodowym Komitetem Czerwonego Krzyża (MKCK) _ - powiedział Ławrow.

_ - Liczę na to, że ta pomoc w najbliższym czasie zacznie trafiać do tych, którzy jej potrzebują _ - dodał.

Szef ukraińskiego MSZ Pawło Klimkin ocenił rozmowy jako bardzo trudne i zapewnił, że Ukraina nie przekroczyła w nich swojej czerwonej linii. Z kolei niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier po zakończeniu spotkania ogłosił, że strony osiągnęły postęp; nie podał jednak żadnych szczegółów.

Z kolei szef niemieckiego MSZ, Frank-Walter Steinmeier powiedział, że uczestnicy spotkania zdadzą po powrocie relację szefom swoich rządów, a następnie ustalą, najprawdopodobniej jutro, w jakiej formie będą kontynuowali dialog.

Jednocześnie część rosyjskiego konwoju z pomocą humanitarną przybyła wczoraj nad granicę z Ukrainą, o czym poinformował szef państwowej służby podatkowej Ukrainy Anatolij Makarenko.

Na spotkaniu 4 ministrów zabrakło Radosława Sikorskiego. Nie otrzymał zaproszenia na spotkanie organizowane przez Steinmeiera w jego rezydencji.

Separatyści z Ługańska zabili dzisiaj cywilów?

_ Liczba uchodźców, którzy zginęli w wyniku ostrzelania ich kolumny przez bojowników w obwodzie ługańskim, nie jest jeszcze dokładnie znana, lecz może iść w dziesiątki _ - podał dzisiaj sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Łysenko.

_ Na razie nie udało się policzyć ofiar, lecz są prowadzone odpowiednie prace _ - powiedział Łysenko w poniedziałek na briefingu w Kijowie. Na pytanie o szacunkowe dane dotyczące liczby zabitych odpowiedział: _ Dziesiątki _.

Wyjaśnił, że ostrzelana w poniedziałek rano kolumna składała się z dwóch części (dorosłych i dzieci), że była oznakowana, w tym białymi flagami, które świadczyły o tym, że to ludność cywilna. _ Mimo to kolumnę ostrzelano z wyrzutni rakietowych Grad. Wydaje się, że bojownicy czekali na tę kolumnę i całkowicie ją zniszczyli _ - powiedział Łysenko.

Dodał, że informacja o kolumnie była powszechnie znana, krążyła wśród miejscowej ludności od kilku dni. Już wcześniej ukraińskie władze oskarżyły prorosyjskich separatystów o ostrzelanie z wyrzutni rakietowych Grad kolumny uchodźców w pobliżu Ługańska między miejscowościami Chriaszczuwate i Nowoswitliwka.

Rzecznik RBNiO powiedział, że rebelianci zrobili to z Gradów i moździerzy dostarczonych przez Rosję. Wicepremier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Andriej Purgin zaprzeczył, jakoby separatyści stali za tym atakiem. Powiedział, że _ to Ukraińcy cały czas bombardują drogę z samolotów i Gradów _.

Co się dzieje z białym konwojem?

Międzynarodowy Czerwony Krzyż zaplombuje rosyjskie ciężarówki z pomocą humanitarną dla Donbasu i weźmie pod swoją opiekę tylko po tym jak sprawdzą je celnicy z Rosji i Ukrainy - poinformowała agencja prasowa ITAR-TASS powołując się na Galinę Balzamową , oficjalną przedstawicielkę Czerwonego Krzyża. Sytuację z konwojem śledzi nasz korespondent.

Międzynarodowy Czerwony Krzyż wciąż nie ma gwarancji bezpieczeństwa dla rosyjskiego konwoju z pomocą humanitarną dla wschodniej Ukrainy. Niemal 300 ciężarówek już piąty dzień stoi po rosyjskiej stronie granicy.

Galina Balzamowa - oficjalna przedstawicielka Czerwonego Krzyża powiedziała agencji prasowej ITAR-TASS, że dziś zostały przeprowadzone rozmowy zainteresowanych stron w sprawie konwoju. Osiągnięto zgodę praktycznie we wszystkich detalach przejazdu kolumny przez granicę. Jedyną kwestią nierozwiązaną pozostaje zapewnienie bezpieczeństwa pracownikom Czerwonego Krzyża. Rozmowy o tym prowadzone są ze wszystkimi uczestnikami konfliktu w sposób poufny.

Przedstawicielka Czerwonego Krzyża dodała, że w przypadku znalezienia rozwiązania we wszystkich kwestiach samochody ciężarowe zapewne pokonają granicę mniejszymi grupami, aby nie stwarzać tłoku na przejściu granicznym.

Czytaj więcej w Money.pl
Ukraińcy uciekają na Białoruś. 25 tys. osób Codziennie do białoruskich organów ds. obywatelstwa i migracji zwraca się osobiście, telefonicznie lub przez internet około 200 osób z Ukrainy.
Walki i atak na centrum Doniecka. 74 ofiary Ostrzeżenie o ostrzale zamieszczono również na stronach internetowych burmistrza i rady miasta.
Ukraina grozi separatystom. Zawiesza rozejm Po katastrofie władze ogłosiły rozejm w promieniu 20 km wokół miejsca katastrofy, na terenach kontrolowanych przez separatystów.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)