Polityka władz klubu, która jest absolutną tolerancją wobec bandytyzmu stadionowego i chuligaństwa, tak właśnie się kończy - powiedział dziś wieczorem szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz, komentując niedzielne burdy na stadionie Legii.
W niedzielę na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej rozgrywany był mecz piłkarskiej ekstraklasy - Legii z Jagiellonią Białystok. Spotkanie zostało przerwane przez przedstawiciela biura bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego stołecznego ratusza po tym, jak przed końcem pierwszej połowy na trybunach doszło do bijatyki. Policja zatrzymała 38 osób.
_ - Pewna polityka władz klubu, która jest absolutną tolerancją wobec bandytyzmu stadionowego i chuligaństwa i tworzy takie przyzwolenie i tolerancję, tak właśnie się kończy. To jest sygnał, że cały ten pomysł, że należy przymknąć oczy na to, kogo się ma na +żylecie+, i kogo się ma na stadionie - w imię zysków, pieniędzy i ładnej oprawy - kończy się po prostu bandytyzmem _ - ocenił w TVN24 Sienkiewicz.
Dodał, że w tej sprawie zostały skierowane dwa wnioski do prokuratury, w tym dotyczący zagrożenia życia i zdrowia, które zostało spowodowane przez organizatora meczu, czyli władze klubu.
_ - Spodziewam się też dość ostrej reakcji wojewody w tej sytuacji. Klub za tę politykę, prowadzoną od wielu, wielu miesięcy, i za ten incydent, przypuszczam, będzie ponosił dość bolesne konsekwencje. Jeśli nie finansowe, to na pewno w postaci postępowania prokuratorskiego _ - powiedział.
Minister zaznaczył, że ma nadzieję, iż niedzielny incydent na stadionie Legii będzie także przestrogą _ dla innych klubów ekstraklasy, które czasami także prowadzą podobną politykę _.
Dziś Mazowiecki Urząd Wojewódzki poinformował, że komendant stołeczny policji zwrócił do wojewody mazowieckiego o zamknięcie dla publiczności stadionu Legii Warszawa na trzy mecze, czyli do końca rundy zasadniczej (pojedynki z Wisłą Kraków, Lechem Poznań i Zawiszą Bydgoszcz)
.
Wojewoda zwrócił się z kolei do prezydent m.st. Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, prezesa zarządu Ekstraklasy S.A. Bogusława Biszofa oraz prezesa zarządu Legii Bogusława Leśnodorskiego o nadesłanie opinii dotyczących niedzielnych wydarzeń na stadionie przy Łazienkowskiej. Na wyjaśnienia wojewoda czeka do czwartku.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Koniec procesu kibiców z plaży w Gdyni Prokurator Dariusz Ziomek dla pięciu oskarżonych zażądał kar w wysokości 1,5 roku więzienia. | |
To kibice bili na plaży Meksykanów Dziś zeznawali świadkowie w procesie siedmiu kibiców Ruchu Chorzów, oskarżonych o pobicie w sierpniu w Gdyni marynarzy z Meksyku. | |
Plują na nich i przeklinają. Taka robota Jest ich kilka tysięcy i stacjonują przy każdej komendzie wojewódzkiej policji. Są skoszarowani, odpowiednio wyposażeni i codziennie trenują walkę z tłumem. |