- _ Szybka, doraźna kontrola ma na celu sprawdzenie systemów bezpieczeństwa na kolei _ - mówił Jezierski.* *Decyzja szefa NIK ma związek z sobotnią katastrofą kolejową w okolicach Szczekocin.
_ - To ma być kontrola rozpoznawcza do dużej planowanej kontroli inwestycji infrastrukturalnych, którą chcemy przeprowadzić również z punktu widzenia bezpieczeństwa. W tej kontroli chcemy pokazać pewne tło, może nie same przyczyny, bo te przecież z musi zbadać komisja, która w swoim gronie będzie miała specjalistów, ekspertów, ale pewne tło, które doprowadziło do tego, żeby do takiego zbiegu przypadku doszło _ - powiedział prezes NIK Jacek Jezierski w _ Sygnałach dnia _.
NIK chce sprawdzić też, jak kolej z punktu widzenia bezpieczeństwa robiła plany inwestycyjne.
Pociągi TLK _ Brzechwa _ z Przemyśla do Warszawy Wschodniej i Interregio _ Jan Matejko _ relacji Warszawa Wschodnia - Kraków Główny zderzyły się czołowo w sobotę wieczorem w pobliżu Szczekocin koło Zawiercia. Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym z naprzeciwka jechał pociąg Przemyśl-Warszawa. Zginęło 16 osób, a 57 zostało rannych. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Częstochowie.
Katastrofę bada prokuratura i Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych.
O katastrofie kolejowej czytaj w Money.pl | |
---|---|
Polityk koalicji przyznaje: Zaniedbaliśmy kolej Zdaniem posła konieczna jest dyskusja - między rządem a samorządami, jak i między rządem i obywatelami - kto będzie płacił za bieżące utrzymanie nowej infrastruktury. | |
Są zarzuty dla dyżurnego ruchu. Za katastrofę Dyżurnemu ruchu grozi do ośmiu lat więzienia za nieumyślne spowodowanie katastrofy. | |
Politycy o katastrofie. Który rząd jest winny? Stan przygotowania instytucji państwowych, które trzymają pieczę nad bezpieczeństwem kolejowym jest niewystarczający - uważa były minister transportu Jerzy Polaczek z PiS. |