Dziewięciu oficerów zostało usuniętych ze stanowisk dowodzenia, a jeden podał się do dymisji w związku ze skandalem dotyczącym oszukiwania podczas rutynowych testów sprawnościowych - poinformował wczoraj Pentagon.
Pułkownik Robert Stanley, dowódca 341. skrzydła rakiet nuklearnych w bazie sił powietrznych USA Malmstrom w stanie Montana, złożył w czwartek rezygnację i zapowiedział, że przechodzi na emeryturę. Dziewięciu innych oficerów, zajmujących stanowiska dowódcze średniego szczebla, zostało odsuniętych od dowodzenia.
Pentagon poinformował także, że w tej sprawie jeszcze kilkudziesięciu niższych rangą oficerów ma zostać ukaranych dyscyplinarnie.
Skandal wykryto w bazie rakietowej Malmstrom w trakcie dochodzenia dotyczącego posiadania narkotyków przez oficerów w różnych bazach sił powietrznych.
Podczas tego śledztwa wyszło na jaw, że 17 oficerów było zamieszanych w ściąganie na comiesięcznych testach badających wiedzę i umiejętności wdrażania procedur na wypadek m.in. odpalania rakiet z głowicami nuklearnymi. Z czasem okazało się, że problem dotyczy większego grona żołnierzy.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Iran: Nie chcą lepszych relacji z USA Wpływowy irański duchowny ajatollah Ahmad Dżanati ostrzegł w piątek w modlitwie transmitowanej przez państwową telewizję przed próbą ponownego nawiązywania stosunków dyplomatycznych z USA . Waszyngton i Teheran zerwały je w 1980 roku. | |
Szef Pentagonu wie, gdzie jest Kiszkowo - _ Polska bardzo wysoko ceni współpracę i sojusz z USA; liczymy, że w najbliższych latach będzie się ona pogłębiała _ - mówi szef MON Tomasz Siemoniak. | |
Zawierzyli Iranowi. "To dobre dla świata" Zachód, Chiny i Rosja oceniają porozumienie z Iranem, zawarte w nocy z soboty na niedzielę, jako zadowalające dla wszystkich stron. |