Nie słabnie fala przemocy w Meksyku. Jak poinformowały wczoraj władze tego kraju, w atakach na siły bezpieczeństwa zginęło siedmiu policjantów, a dziesięciu zostało rannych.
W miejscowości Brisenas w stanie Michoacan na zachodzie kraju nieznani sprawcy otworzyli ogień do policjantów, którzy byli na miejscu wypadku drogowego. Zginęło czterech funkcjonariuszy, a kolejnych sześciu zostało rannych.
Nieco później w sąsiednim stanie Jalisco doszło do kolejnego ataku. W Ayotlan uzbrojeni napastnicy zastrzelili trzech policjantów a jednego ranili.
W miejscowości Marcos Casatellanos, położonej 30 km na południowy zachód od Brisenas, znaleziono wczoraj dwa zwęglone ciała, a w pobliskim Quitupan - kolejne trzy. W tej ostatniej miejscowości doszło także do strzelaniny, w której rannych zostało trzech policjantów.
W tym rejonie, na pograniczu stanów Michoacan i Jalisco, działają dwa potężne kartele narkotykowe: _ Los Caballeros Templarios _ i _ Jalisco Nueva Generacion _.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zaginęło tam ponad 20 tysięcy ludzi Część z zaginionych mogła paść ofiarą wojny narkotykowej w Meksyku. Najwięcej zaginięć odnotowano w stolicy. | |
Spektakularna ucieczka więźniów Departament Bezpieczeństwa Publicznego ze stanu Durango poinformował, że strażnikom udało się zapobiec masowej ucieczce z więzienia | |
24 ofiary krwawych porachunków. Makabra Zwłoki co najmniej 24 osób znaleziono w Acapulco w stanie Guerrero w południowo-zachodnim Meksyku. |