Trzy kolejne ofiary wypadku w Kamieniu Pomorskim (Zachodniopomorskie) pochowano w czwartek. 1 stycznia pijany kierowca wjechał w grupę pieszych idących chodnikiem; zginęło pięć osób dorosłych i dziecko, dwoje dzieci zostało rannych.
_ - Stali jeszcze przed drugą częścią życia, mogli wiele pośród nas uczynić, wiele dobra sprawić. Niestety, odeszli. Wspominamy ich, jako ludzi dobrych i otwartych _ - mówił podczas mszy pogrzebowej ks. Dariusz Żarkowski.
Tragicznie zmarłych żegnali dzisiaj licznie zgromadzeni mieszkańcy Kamienia Pomorskiego oraz policjanci. Ofiary spoczęły na cmentarzu miejskim.
W środę z zachowaniem pełnego ceremoniału policyjnego pochowano w Kamieniu Pomorskim policjanta, jego żonę i dziecko, którzy także zginęli w tym wypadku.
Dwójka dzieci rannych w wypadku nadal przebywa w szpitalu w Szczecinie. Stan zdrowia chłopca jest ciężki, ale stabilny; nie odzyskał jeszcze przytomności. Dziewczynka jest w stanie dobrym. Pozostanie w szpitalu jeszcze przez dwa, trzy tygodnie.
Sąd Rejonowy w Kamieniu Pomorskim zdecydował w ubiegły piątek o trzymiesięcznym areszcie dla sprawcy wypadku. Usłyszał on zarzut spowodowania w stanie nietrzeźwym katastrofy w ruchu lądowym, której skutkiem była śmierć wielu osób.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Kolejna ofiara pijanego motorniczego tramwaju Wypadek spowodował motorniczy tramwaju, który prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. | |
Motorniczy usłyszał zarzuty. Grozi mu... _ - Mężczyźnie grozi kara do 12 lat więzienia - _ poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania. | |
Katastrofa śmigłowca. 4 osoby nie żyją Według przedstawiciela armii Stanów Zjednoczonych, do wypadku doszło na północnym wybrzeżu hrabstwa Norfolk, w pobliżu wsi Cley. Na razie nieznana jest przyczyna katastrofy. |