Przedstawiciele władz Korei Północnej zapewnili, że zamierzają dokładniej zbadać sprawę uprowadzonych w latach 70. i 80. ubiegłego wieku obywateli Japonii - poinformował szef rządu w Tokio Shinzo Abe. Rozmowy w tej sprawie trwały od dwóch dni.
Pod koniec maja br. Korea Północna zgodziła się ponownie zbadać losy uprowadzonych Japończyków. Postępowanie rozpoczęło się w czerwcu, a we wtorek doszło do dwudniowego spotkania w Pjongjangu, podczas którego strona północnokoreańska zaprezentowała wyniki śledztwa.
Abe podkreślił jednocześnie, że mimo tych zapewnień negocjacje nie przyniosły oczekiwanego przełomu. Agencja Reutersa zwraca uwagę, że w ostatnich tygodniach pozycja Abego została osłabiona w związku ze skandalami finansowymi dotyczącymi członków jego gabinetu, które doprowadziły do rezygnacji dwóch z nich. W związku z tym premier potrzebuje sukcesu w rozmowach z przedstawicielami Pjongjangu.
_ - Korea Północna podkreśliła zamiar przeprowadzenia dokładniejszego dochodzenia, które będzie koncentrować się na nowych wątkach, bez opierania się na wnioskach płynących z dotychczasowych śledztw _ - powiedział Abe podczas spotkania z dziennikarzami. Premier zwołał konferencję zaraz po otrzymaniu raportu od grupy, która wróciła z dwudniowych rozmów ze stroną północnokoreańską.
_ - Jestem zdeterminowany, aby zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby doprowadzić sprawę do końca _ - zapewnił dziennikarzy.
Na czele japońskiej 12-osobowej delegacji stał przedstawiciel japońskiego MSZ Junichi Ihara. Po stronie północnokoreańskiej w spotkaniu uczestniczył m.in. przewodniczący specjalnego komitetu śledczego So Tae Ha.
W 2002 roku Korea Płn. przyznała się do porywania w latach 70. i 80. obywateli japońskich, którzy mieli uczyć szpiegów Pjongjangu języka oraz kultury swojego kraju. Tokio szacuje, że sprawa dotyczy 17 osób. W tym samym roku pięciu uprowadzonych wróciło z rodzinami do Japonii.
Korea Płn. twierdzi, że pozostałych ośmiu już nie żyje, ale Japonia chce otrzymać pełniejsze informacje o ich losach oraz o jeszcze kilkudziesięciu innych porwanych zdaniem Tokio osobach.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
32 śmiertelne ofiary ziemnych lawin Co najmniej 32osoby poniosły śmierć a 22 uznaje się za zaginione w rezultacie zejścia w nocy z wtorku na środę lawin ziemnych na przedmieściach Hiroszimy, miasta na południowym zachodzie Japonii - poinformowała telewizja NHK. | |
Poważny konflikt na linii Tokio - Pekin Premier Japonii w rocznicę sprawowania rządów odwiedził świątynię Yasukuni. Dla Koreańczyków i Chińczyków to miejsce, które jest symbolem japońskich zbrodni wojennych. | |
Japonia walczy o uwolnienie porwanych Pod koniec maja br. Korea Północna zgodziła się ponownie zbadać losy uprowadzonych Japończyków. Postępowanie rozpoczęło się w czerwcu. |