Władze Indii poinformowały dzisiaj, że zawiesiły poszukiwania w rejonie Morza Andamańskiego i Zatoki Bengalskiej zaginionego przed ponad tygodniem samolotu malezyjskich linii lotniczych. Na pokładzie maszyny było 239 osób.
- _ Operacja została zawieszona. Czekamy na dalsze instrukcje z Malezji. Do tej pory niczego nie znaleźliśmy _ - oświadczył rzecznik indyjskiej armii na Andamanach i Nikobarach porucznik Harmit Singh.
Boeing 777 Malaysia Airlines z 239 osobami na pokładzie zniknął z radarów osiem dni temu, mniej niż godzinę po starcie z lotniska w stolicy Malezji, Kuala Lumpur. Samolot leciał do Pekinu. Dotychczasowe poszukiwania prowadzone przez wiele państw, które koordynuje Malezja, nie przyniosły żadnych rezultatów.
Premier Malezji Nadżib Razak powiedział w sobotę na konferencji prasowej, że maszyna mogła zostać porwana. Dodał, że porywacze mogli wyłączyć system komunikacji samolotu.
Według śledczych, samolot mógł znaleźć się w jednym z dwóch powietrznych korytarzy: między Turkmenistanem a Kazachstanem lub między Indonezją a Oceanem Indyjskim.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Samolot mógł zostać porwany. Policja w domu pilota Porywacze prawdopodobnie wyłączyli system łączności. Policja przeszukała dom pilota. | |
Katastrofa boeinga. Szukali w złym miejscu? Według źródeł, na które powoływała się wczoraj agencja Reuters, zaginiony boeing miał zawrócić z drogi do Pekinu i co najmniej przez godzinę - lecieć bez emitowania sygnału na niskiej wysokości. | |
Wojsko w Polsce. Opinie o samolocie szkolnym są bardzo pozytywne Dzisiaj w Dęblinie MON i włoska firma Alenia Aermacchi podpisały umowę na dostawę systemu zaawansowanego szkolenia pilotów bojowych, w tym ośmiu samolotów M-346 Master z opcją dokupienia czterech kolejnych. |