Dzięki podpisanemu przez prezydenta dokumentowi 5 mln z ponad 11 mln nielegalnych imigrantów w USA otrzyma ochronę przed deportacją - poinformował Biały Dom.
Prezydent podpisał dokument na pokładzie samolotu Air Force One, tuż po wylądowaniu w Las Vegas.
Barack Obama ogłosił dekret w czwartek. W wystąpieniu w Las Vegas powtórzył, że wolałby, by system imigracji został zreformowany na drodze legislacyjnej w Kongresie, a nie dekretów prezydenckich. _ Wobec bezczynności (parlamentu) muszę działać sam _ - powiedział prezydent.
W ubiegłym roku z inicjatywy Obamy Senat przyjął ponadpartyjną ustawę w tej sprawie, ale zdominowana przez Republikanów Izba Reprezentantów nawet nie poddała jej pod głosowanie. Wielu Republikanów, zwłaszcza związanych ze skrajnie prawicową Partią Herbacianą (Tea Party), argumentowało, że ustawa byłaby _ amnestią _ dla nielegalnych imigrantów w USA.
Na mocy ogłoszonego przez Obamę dekretu prawie 5 mln nielegalnych imigrantów otrzyma trzyletnią ochronę przed deportacją. Dotyczyć ma to jednak tylko tych osób, które żyją w USA minimum pięć lat i są rodzicami dzieci, które mają amerykańskie obywatelstwo (bo urodziły się w USA) lub uregulowany status, a także nie były karane.
Dekret prezydencki przewiduje, że jeśli nielegalni imigranci spełnią kryteria, zarejestrują się i uiszczą opłaty (na razie nie podano, jak wysokie, ale najpewniej będą odpowiadały zaległym podatkom), to otrzymają zgodę na pobyt i pracę w USA na trzy lata, z możliwością odnowienia po upływie tego terminu.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Rewolucja w systemie imigracyjnym w USA Według New York Timesa prezydent chce wydać rozporządzenie wykonawcze, które uchroni przed deportacją miliony nielegalnych imigrantów. | |
Obama zamierza zignorować te ostrzeżenia Tuż po wygranych wyborach do Kongresu republikanie ostrzegli Baracka Obamę by nie podejmował jednostronnych działań w sprawie imigracji. | |
Chiny zwiększają swoje wpływy w regionie Podjęły one ostatnio szereg inicjatyw mających zwiększyć ich wpływy w zdominowanych przez USA globalnych instytucjach finansowych i odzwierciedlić ich status jako drugiej największej gospodarki świata. |