Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Skandal korupcyjny w armii. Winny 70-latek Oskarżony został zabrany ze szpitala wojskowego pod eskortą policji. | |
Rak zabija Pekińczyków. Niepokojące dane Codziennie w szpitalach diagnozuje się średnio 110 nowych przypadków raka. Dekadę temu - 63. | |
Chiny uspokajają sąsiadów. Nie chcą być... Prezydent zaapelował również o stworzenie _ nowej architektury bezpieczeństwa w regionie Azji i Pacyfiku _. |
Do masowych prodemokratycznych demonstracji ma dziś dojść w Hongkongu. Była brytyjska kolonia powróciła do Chin właśnie 1 lipca - 17 lat temu. Jej mieszkańcy obawiają się rosnącego wpływu komunistycznych władz, które nie zgadzają się na bezpośrednie wybory w cieszącym się autonomią regionie.
W niedzielę zakończyło się referendum, w którym mieszkańcy Hongkongu opowiedzieli się za bezpośrednimi wyborami szefa regionu w 2017 roku. W głosowaniu wzięło udział prawie 800 tysięcy z 3,5 mln uprawnionych.
Władze w Pekinie zgadzają się, aby to Hongkończycy wybrali sobie rządzących, ale spośród kandydatów zaakceptowanych przez chiński rząd centralny. Na to nie ma zgody w Hongkongu.
W rocznicę powrotu byłej brytyjskiej kolonii do Chin ulicami miasta ma przejść - według oczekiwań organizatorów - nawet kilkaset tysięcy osób. W 2003 roku w marszu wzięło udział pół miliona. Był to największy tego typu protest w Hongkongu. Hongkońscy studenci zapowiedzieli zaś całonocny milczący protest przed siedzibą lokalnych władz.